💛3💛

126 11 1
                                    

Pov. Ptyś

Obudziłem się na podłodze na korytarzu. Dziwne było to, że szkła w oku już nie miałem, a lustro przede mną było nie tknięte. Poszedłem jeszcze do łazienki, żeby zobaczyć czy tam lustro jest całe, i było. Może mi się to przyśniło? Ale nie. Moja ręka nadal stawała się coraz bardziej czarna, jednak oczy były takie jak zwykle. Postanowiłem, że zrobię tak jak chciałem zrobić wczoraj, czyli pójść z tą sprawą do noobka. Zawsze kiedy jestem przy noobku, strasznie się rumienie i dostaję motylków w brzuchu, ale boję się jak noobek zareaguje na moją ciemną rękę..
Zanim poszedłem do nooba zakrylem dłoń bandażem, żeby podczas mojej wycieczki do biblioteki żaden wojanowiczan nie zauważył czerni na mojej ręce. Gdy byłem już przy drzwiach, moja ręka zaczęła się trząść i ledwo zapukałem do drzwi.

- Proszę wejść- powiedział noobek.

Nieśmiało wszedłem do wielkiej biblioteki zapełnionej książkami od góry do dołu. Noobek coś robił przy biurku na komputerze.

- O, to ty Ptyś, po co przyszedłeś?- zapytał z uśmiechnięta miną.
Na widok jego uśmiechu się zarumieniłem, mam nadzieję że tego nie było po mnie widać.

- Ee, mam takie ważne pytanie do ciebie..- zawahałem się.- znasz może takie przypadki choroby, kiedy twoja dłoń robi się coraz ciemniejsza?

- Hmm..- zamyślił się noobek- coś o tym chyba czytałem..

Odrazu mi ulżyło. Może noobek będzie znał sposób na wyleczenie tego?

- A czemu pytasz?

Po tym pytaniu cały zacząłem się trząść. Ledwo wydusiłem z siebie słowo.

- Ehh.. no bo wiesz.. bo..

Dalej nie miałem siły dokończyć, a noobek chyba się domyślił o co mi chodzi.

- Chodź do mnie.- powiedział.

Nogi mi się całe trzęsły i idąc do niego prawie się wywaliłem.

- Pokaż mi rękę.

Wyjąłem rękę z kieszeni i pokazałem mu ją. A on zaczął rozwiązywać mój bandaż. W końcu pokazała się ręka która zaraz miała się zrobić czarna. Noobek zrobił minę, jakby nie wiedział co ma dalej zrobić, co mnie bardzo zestresowało. Noobek przyglądał się mojej ręce dość długo, a ja stałem przed nim w ciszy.

- Wylałeś coś ta tę dłoń?

- Chciałem zrobić eksperyment.. ale światła w laboratorium zgasły i wszystkie mikstury się na mnie wylały..

- Mhm.. a pokażesz mi miejsce zdarzenia?

- Tak.

Złapałem noobka za rękę i zaprowadziłem go do mojego domu. W trakcie drogi do domu noobek miał całą twarz zarumienioną, ale udawałem że tego nie widzę. Kiedy weszliśmy do laboratorium na podłodze były plamy z rozlanych mikstur. Noobek dotknął substancji, która się lepiła.

- Coś ty tam dodał?

- Nie wiem.. nie pamiętam to było wczoraj..

- Mhm.. wiesz co Ptyś już się ściemnia więc będę wracał do siebie.

- Okej

Na pożegnanie przytuliłem noobka i podziękowałem za zaangażowanie się w sprawę z moją dłonią, a noobek znowu się zarumienił, pożegnał się i odszedł.

꒷꒦꒷꒦꒷꒦꒷꒦꒷꒦꒷꒷꒦꒷꒦꒷꒦꒷꒦꒷꒦꒷꒷꒦꒷꒦꒷꒦꒷꒦꒷꒦꒷꒷꒦

445 słów

Wczoraj nie zdążyłam tego wstawić i wyłączyłam wattpada i teraz wzięłam telefon do ręki i on się wstawił a ja tam nic nie poprawiłam😭 uznajmy że został wystawiony dzisiaj🔥


💫Nocna Zmiana💫| bibliotekarz noobek x "ptychonator"| wojanowiceOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz