🎞️

803 33 36
                                    

Łapcie prezent ode mnie na moje urodziny❤️

Fabuła wymyślona przez moją najlepszą dziewczynę meskieprzyrodzenie1 dlatego smut jest z dedykacją dla niej❤️

Miłego czytania❤️

🎞️

Dzień wolny to coś czego potrzebował Jisung oraz dwójka jego najlepszych przyjaciół. Od kilku dni planowali to wyjście dlatego gdy tylko nadszedł ten dzień, trójka przyjaciół była naprawdę podekscytowana. Od rana Jisung pisał do obu chłopaków aby napewno nie zapomnieli o tym, iż już dzisiaj o godzinie czternastej mają się spotkać w domu najniższego chłopca.

Zdecydowali się pójść do kina na jakiś film, który wybrał Han. Każde spotkanie organizował inny przyjaciel a tego dnia wypadło na Jisunga. Dlatego właśnie, chłopiec był tak podekscytowany tym wyjściem. Już od dziewiątej rano pisał do Minho, czy napewno przemyci jakiś popcorn a do Seungmia, czy już wstał. Czas mu się strasznie dłużył a Jisung robił wszystko aby go sobie umilić. Chyba już ponad osiem razy sprawdzał na stronie kina, czy nie anulowano jego,zakupionych już kilka dni temu biletów.

Minho oraz Seungmin nawet nie wiedzieli co to za seans na który się wybierają ponieważ Jisung zakazał im sprawdzać co w ogóle grają w kinie, jednak szczerze mogli się spodziewać. Chłopiec był wielkim fanatykiem komedii romantycznych albo w ogóle jakiś romansów dlatego to, że na to pójdą było raczej pewne.

Do drzwi Jisunga wreszcie zapukało dwóch przyjaciół co wywołało na twarzy bruneta ogromny uśmiech. Pospiesznie podszedł do drzwi a następnie otworzył je, tak jak się spodziewał przed sobą ujrzał dwójkę przyjaciół, którzy o czymś ze sobą zaciekle rozmawiali.

— No nareszcie jesteście — uśmiechnął się Jisung, przytulając jednocześnie obu mężczyzn — Już wychodzę do was tylko wezmę ze sobą telefon i klucze — oznajmił gdy tylko odsunął się od przyjaciół.

— Spokojnie Ji, jeszcze mamy ponad godzinę a do kina jedzie się dwadzieścia minut — zaśmiał się najstarszy, widząc uszczęśliwionego przyjaciela.

— Lepiej być tam za wcześnie niż nie zdążyć — oznajmił Jisung, zakładając na siebie bluzę. Był Maj jednak wciąż pogoda nie była na tyle dobra aby wyjść bez bluzy.

— Minho, wiesz, że jemu nic nie wytłumaczysz. Jak się na coś uprze to nie ma już wyjścia — wtrącił się Seungmin, opierając się o framugę drzwi. Jisung spojrzał na niego aby uśmiechnąć się jeszcze szerzej — Powiesz nam przynajmniej na co idziemy?

— Nie — rzekł najniższy — Szczerze nawet do końca nie wiem o czym to jest, słyszałem tylko, że ma dobre recenzje dlatego stwierdziłem, iż będzie idealny dla nas — wyjaśnił, zakładając buty na swoje stopy.

Gdy tylko się podniósł, podszedł do swoich przyjaciół, wyrzucając ich ze swojego mieszkania aby móc zamknąć drzwi. Po zrobieniu tego czego chciał, odwrócił się do Minho oraz Seungmina.

— Kto prowadzi? A może jedziemy autobusem? — zapytał patrząc raz na jednego a raz na drugiego. Minho wyciągnął ze swojej kieszeni kluczyli aby następnie pomachać nimi przed młodszym chłopcem — Świetnie! No to jedziemy!

Schodząc po schodach, zaczęli rozmawiać na temat kolejnego wolnego weekendu, który tym razem zaplanuje Minho. Mężczyzna już dawno wymyślił plan na to co zrobią jednak pomimo próśb, zdecydował się nie mówić o tym przyjaciołom.

W kinie znaleźli się około dwadzieścia pięć minut przed seansem a jednak pomimo tego, Jisung poganiał wyższych od siebie chłopaków aby szli szybciej. O dziwo nie irytowało to żadnego z nich a raczej śmieszyło jak bardzo Han był podekscytowany. Pomimo tego, iż Seungmin był najmłodszym członkiem ich paczki, to właśnie Jisung się tak zachowywał. Jego wzrost również na to wskazywał ponieważ oboje przyjaciół byli od niego wyżsi o przynajmniej dziesięć centymetrów. Zanim Minho wraz z Seungminem zdążyli dojść do kasy, Jisung pokazał już bilety a bramki przed nim zostały otworzone.

🅒🅘🅝🅔🅜🅐 ~ 2MinSungOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz