- Powstała lista zadań na najbliższych kilka dni - kontynuował monolog Thomas widząc, że większość sali albo względnie go słucha, albo przynajmniej otwarcie mu się nie przeciwstawia. - Składy zajmujące się różnymi zadaniami są przemieszane żebyście mogli się nawzajem lepiej poznać. Na chwilę obecną potrzebujemy kilku głównych grup. Grupy te oczywiście w przyszłości będą się zmieniać i rozszerzać zgodnie z naszym zapotrzebowaniem - Sztamak wyciągnął tablet z kieszeni żeby kilkoma kliknięciami wrzucić na wiszące na ścianach ekrany listy konkretnych nazwisk.
- Pierwszą z nich jest ekipa nosząca i instalująca kolektory słoneczne. Ta część jest dość ważna, bo podstawą naszych działań jest prąd - zauważył Minho z głosem aż ociekającym oczywistością. - Czy to do oczyszczania powietrza, czy do oczyszczania wody. O możliwości prowadzenia dalszych badań nad Lekiem i zwykłym posiadaniu świateł nie wspominając.
- Kolejna ekipa będzie odpowiedzialna za porządek - przejął pałeczkę Newt zupełnie nie przejmując się tym, że większość obecnych w pomieszczeniu mrużyła oczy żeby przeczytać listy wyświetlone na ekranach jakby mieli im te listy za dwie sekundy zabrać i praktycznie nie zwracała uwagi na jego słowa. - Trzeba zweryfikować czystość pomieszczeń i przygotować kolejne sypialnie żeby były gotowe na pojawienie się w nich tak sztamaków, jak i członków Ruchu Oporu.
- Pozostaje też kwestia kuchni, ale tę dziś zrzucimy na naszych sztamaków - dodał Thomas i zobaczył pewne rozczarowanie w oczach niektórych ludzi. Zobaczył też zrozumienie i akurat ten aspekt go ucieszył, bo pokazywał, że jest przynajmniej część członków Ruchu Oporu, którzy chcą do całej sprawy podejść z trzeźwym umysłem i zaufaniem. A nawet jedna osoba z takim nastawieniem to wciąż więcej, niż Thomas się spodziewał. - Spiżarnia obecnie jest pusta. Całe jedzenie, które w niej zostało, zostało przeniesione do innego pomieszczenia. Nie będziemy patrzyli na to, kto co zwraca o ile całe jedzenie znajdzie się dokładnie tam, gdzie powinno.
- Inne kwestie, takie jak chociażby uprawa roli czy doglądanie bydła zostaną rozdzielone, gdy nauczymy się funkcjonować ze sobą nawzajem i my jako liderzy nie będziemy mieć obaw, że ktoś puści nasze uprawy z dymem - prychnął Minho a nagła wrogość przy jego ostatnich słowach zdecydowanie nie przeleciała nad głowami jego odbiorców. - Aspektem medycznym zajmie się oczywiście wytrenowana kadra wywodząca się z DRESZCZu.
- Jak pewnie sami zauważyliście to jest nas tu już całkiem sporo. A będzie tylko więcej. My jesteśmy zasypani robotą tak bardzo, że żadne z was się tego nie spodziewa. Dlatego nie mamy czasu żeby wysłuchiwać waszych próśb, uwag i narzekań personalnie - płynnie kontynuował temat Newt. - Stąd też pomysł na Opiekunów Pokoju. Każdy pokój może demokratycznie wybrać swojego niejakiego przywódcę. Osobę, do której będą uderzać z każdym pierdnięciem, zażaleniem, pomysłem czy pytaniem.
- Osoba ta otrzyma od nas taki śliczny, rozwijany tablet i odpowiedzialna będzie za całą własną ekipę - wtrącił się Minho głosem sprzedawcy internetowego i pokazując tablet wszystkim zgromadzonym jakby ci nigdy nie widzieli na oczy nawet telefonu z klapką. - Będzie też miała trochę więcej obowiązków, bo będzie musiała chociażby spotykać się z nami żeby komunikacja odbywała się na bieżąco. Początkowo chcielibyśmy takie spotkania ustawić raz na trzy dni. Gdy przejdziemy do płynniejszej współpracy będzie to już tylko raz na tydzień.
- Oczywiście w którymś momencie Opiekunów też zrobi się od groma. Na razie zajmujemy raptem kilkanaście pokoi, ale niedługo wznowimy ruch Transportowców i zaczniemy wypady na miasto. Z nowymi problemami będziemy się jednak mierzyć, gdy pojawią się one u progu naszych drzwi - uznał Thomas chcąc przedstawić całą sprawę wszystkim obecnym mieszkańcom Obiektu tak żeby zdawali sobie sprawę z tego, że ich sytuacja dość często będzie się zmieniać w zależności od okoliczności.
CZYTASZ
Więzień Labiryntu - Re: Powrót do przeszłości
Fiksi PenggemarThomas cieszy się, że udało im się uratować aż dwieście osób. Nowa kolonia Odpornych miała pozostawać bezpieczna dopóki Kanclerz Paige nie zdradzi jej położenia. Jest szczęśliwy, że Minho przetrwał. Że Brenda przetrwała. Zaskakujące, ale nie odczuwa...