"Cofnijmy się w czasie..."

15 1 0
                                    

10-letni chłopak miał bardzo jasną karnację, był szczupły i miał lekko choć dość mocno w porównaniu z rówieśnikami zarysowane rysy twarzy, czego po sobie nie pokazywał bo jest to cecha pasująca do jego ojca, znienawidzonego przez siebie. Podeszła do niego 9-letnia niska blondynka ze lśniącym różowym doczepianym pasmem włosów. Nie onieśmieliła się zapytać chłopaka o nurtujące ją pytanie.
— Henry, dlaczego jesteś taki blady? — zapytała. Henry bardzo się speszył tym pytaniem, i schował głowę w kaptur od jego ciemnej bluzy. Nie znał na to odpowiedzi. Do czasu.

Windermore: Krwista Rzeczywistość Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz