Rozdział 30

2.9K 212 1
                                    

Rozdział 30 "Charakterek to ja mam 2"

*POV CLAR*

Wczoraj moje urodziny były wspaniałe. Wszyscy się wybawiliśmy. Były to moje urodziny ale i domówka w naszym nowym domu, jak to cudownie brzmi NASZ NASZ NASZ NASZ dom.. Nadal nie mogę w to uwierzyć, nie potrafię..
Właśnie skończyłam się pakować, Luke powinien sie tu niedługo zjawić, on już tam ma swoje rzeczy, ja jak zwykle dowiaduję się ostatnia..
Dobrze, że ten dom jest tylko 20 minut drogi od rodziców, nie mogłabym ich nie odzwiedzać, jestem z nimi bardzo zżyta, a teraz nagle mam się od nich wyprowadzić?
Może i się z tego cieszę, ale z drugiej strony wolałabym tu zostać. Jednak jak to się mówi, młody kiedyś musi opuścić gniazdo rodziców. A ja właśnie to robię.
Po chwili rozbrzmiewa dzwonek, a następnie słyszę krzyk mojej rodzicielki.
(MC)- Clary, Luke już jest!- krzyczy
(C)- Idę!- szybko zbiegam po schodach i wpadam w ramiona mojego ukoachanego, on zaczyna się śmiać, a ja owijam swoje nogi wokół jego bioder, tak już mam.
Witamy się krótkim całusem, bo przecież na razie na nic więcej nie możemy przy rodzicach.. Właściwie to zamierzam się niedługo w pełni oddać Luke'owi.. To już tenm czas, kocham Go, ufam i wiem, że mnie nie zosatwi, nigdy. Zawsze razem.
(L)- Spakowana?- kiwam twierdzącą głową i uśmiecham się szeroko
(C)- Taak- schodzę obok i ciągnę Go za rękę do góry do siebie
(L)- To dobrze, słońce- uśmiecham się na "Słońce" Kocham gdy tak do mnie mówi..
(C)- Taak, już nie mogę się doczekać, gdy będziemy sami w naszym domu- ten na te słowa uśmiecha się łobuziersko i rusza znacząco brwiami po czym przyciąga mnie do siebie i mocno przytula
(L)- Sami. W naszym domu? Czy Ty coś skarbie sugerujesz?- ten jego uśmiech, oh..
(C)- Skądże- uśmeicham się- Chodź pomóż- kilka chwil zajmuję nam, ale w końcu moje walizki spakowane są w jego samochód i właśnie żegnam się z rodzicami
(TC)- Tylko w wnukami poczekajcie jeszcze
(C)- Tato!- burknęłam cała czerwona- Skończ- mruknęłam. Wszyscy się śmieją nawet Luke..- nawet Ty przeciwko mnie?- burknęłam
(L)- Spokojnie, słońce.. - powiedział w moje włosy
(MC)- Idźcie już- zasmiała się, przytulam i całuję ich w polczek
(C)- Do zobaczenia
(TC)- Pa! Pamiętaj co mówiłam
(MC)- Sebstian!
(C)- Tato!- krzyczymyu w tym samym momencie i zaczynamy się śmiać.
Chwilę później jestesmy już w drodze.
(C)- Cieszę się że będziemy mieszkać razem- mówię po chwili, chłopak odrywa na chwilę wzrok od jezdni żeby spojrzeć na mnie z usmiechem a poi chwili znów wrócił wzrokiem na drogę
(L)- Ja też ja też- w drodze słuchaliśmy muzyki i żartowaliśmy.
Bardzo Go kocham..

_**(___*__*_*************____
 JEST TO PRZEDOSTATNI ROZDZIAŁ I ZOSTAŁ JESZCZE EPILOG! Emotikon cry SMUTNO.....

do zoba xx

Charakterek to ja mam 2 //ZAKOŃCZONE//Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz