#10- jak nie jak tak?

17 1 0
                                    

-Widzę że nie czekałeś za długo po tym jak cię rzuciłam by pokazać tą swoją lafiryndę światu. Jak mogłeś?- wyskoczyła na mnie Samantha.
To już jest bezczelność. Jak ona może mnie o to oskarżać? To przecież ona niedługo po naszym zerwaniu miała nowego chłopaka.
-O co ci kobiety chodzi? To ty non stop zmieniasz facetów jak rękawiczki, a mnie o to uskarżasz?
Zatkało ją, więc po chwili odwróciła się na pięcie i poszła w drugą stronę. Nie dość że złamała mi serce to jeszcze oskarża o co. O to że ją zdradzałem? No po prostu szczyt szczytów. Bezczelna d****a żeby nie powiedzieć bardziej dobitnie.

Dziewczyna z obrazuOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz