Epilog

7.9K 568 184
                                    


Fajnie, że nie jesteście gotowi, ja tez nie 😖

___________________

ROK PÓŹNIEJ 

BECK 

Przetrwaliśmy kolejny sezon ligi i udało nam się po raz kolejny zdobyć miejsce na podium – tym razem drugie. Trener jest zajebiście zadowolony, sprawa dotycząca Vincenta ucichła już dawno temu i czekamy teraz tylko na wytyczne w sprawie programu Ice Kids.

Nie powiem, cholernie zmęczyłem się w tym sezonie, ale jednocześnie jestem zajebiście zadowolony, bo wszystko ułożyło się lepiej, niż podejrzewałem. Elis spędzała bardzo dużo czasu w penthousie nawet, gdy byłem na wyjazdach, i ograniczone możliwości kontaktu wcale jej nie przeszkadzały. Zawsze na mnie czeka. 

– Beck, muszę się spakować i wrócić do nas. Obiecałam Grace, że pomogę jej dzisiaj jeszcze szukać jakiegoś nowego lokum.

Marszczę brwi i przestaję przez chwilę się do niej dobierać. 

Ale tylko przez chwilę. 

Dawno nie mieliśmy takiego czasu sam na sam i nie potrafię się tym nasycić. 

– Seth mówił mi, że muszą zwolnić swoje mieszkanie w ciągu następnych dwóch miesięcy, ale nie wiem, co dokładnie się wydarzyło, bo nie chciał za bardzo gadać. 

Elis przewraca oczami. 

– To mieszkanie ich rodziców. Podobno je sprzedają i kazali im się wyprowadzić. 

– Tak na już? 

– Tak na już. I Grace teraz na szybko szuka czegoś innego. Pomagam jej. 

Pocieram swoje brwi. 

– Za trzy miesiące akurat będziemy zaczynać kolejny sezon, sporo nas tutaj nie będzie. Seth i tak będzie jeździł z nami w długie podróże. Grace mogłaby zamieszkać tutaj. 

Elis robi się czujna. 

– Nie wpadłam na to. Moglibyście jej udostępnić jedną sypialnię? 

– Jasne. 

– Ale ona ma też Beara. 

No tak. Pies. Ten, którego Elis uratowała z rąk mojej paskudnej sąsiadki. 

– Wydaje mi się, że nie ma problemu.

– A my zaraz wyjeżdżamy na wakacje – przypomina Elis. – Ty, ja, Jamie i Brayden. Zaraz po wyjeździe drużynowym mamy jeszcze tę wycieczkę na Hawaje. 

– To chyba dobrze się składa – zauważam. – Mogłaby się na luzie tutaj zadomowić, gdy nas nie będzie. 

Elis rozważa tę opcję. 

– W sumie tak. Ale wtedy zostanie tutaj Rory. Nie będzie miał nic przeciwko temu, że Seth i Grace się wprowadzą? 

– Pokręci nosem, ale Rory darzy Grace wielkim szacunkiem i zawsze też się o nią bardzo troszczył. – Uśmiecham się pod nosem. – Myślę, że to nie będzie dla niego żadnym problemem. 

I myślę, że wręcz przeciwnie. Nie jestem głupi i wiem, jak Rory patrzył na Grace przez ostatnie lata. Jestem pewien, że na nią leci. Zabawnym będzie oglądanie, jak cierpi wewnętrznie, bo taka laska kręci się tuż pod jego nosem. Może w końcu zapomni o swojej byłej, której temat ostatnio przewija się wśród nas zbyt często.

– Grace jest urocza, wesoła i towarzyska – przypominam. – A wiesz przecież, że ostatnio Leanne znów zaczęła się odzywać do Rory’ego. Mam wrażenie, że przez nią robi się coraz bardziej przygnębiony, i cholernie mi się to nie podoba. Może Grace będzie na to rozwiązaniem. 

For The Cheer (Thin Ice Games #2)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz