Od autorki

411 52 23
                                    

Zanim zaczniemy przygodę z alternatywną rzeczywistością, gdzie Josh nie doznał tej okropnej kontuzji, chciałabym podziękować każdemu czytelnikowi, który przeczytał Na cienkim lodzie.

Jesteście moim motorem, inspiracją, wytchnieniem, miejscem, gdzie mogę być sobą. Jesteście częścią tej i każdej napisanej przeze mnie historii.

Szczególne podziękowania składam na ręce recenzentów, osób, które przeczytały Lód i zamieściły jego recenzję bądź odezwały się do mnie i podzieliły swoimi przemyśleniami, moim patronkom oraz redaktorce.

Ostatnio ktoś napisał, że recenzje, nie są dla autora, ale dla czytelnika. Nie zgadzam się z tym. Bardzo dużo wyciągnęłam z Waszych recenzji, zrozumiałam, co mogę poprawić i nad czym mam pracować. Nie napiszę Wam, że teraz to, co tworzę jest idealne, jest jednak lepsze i mam nadzieję, że zauważycie tę zmianę.

Daję Wam to czego brakowało w Lodzie: więcej słodszych momentów, mniej skupiania się na tym, kto co mówi, mniej kolorów oczu i mam nadzieję lepszą narrację.

Biorę sobie Wasze rady, konstruktywną krytykę do serca i zawsze mocno analizuję wszelkie wskazówki. Jeśli kiedykolwiek będziecie się zastanawiać czy zamieścić recenzję mojej książki, to proszę zróbcie to. Niezależnie czy będzie ona pozytywna czy negatywna. Jako autor nie istnieję bez czytelników i jako autor chcę wiedzieć co myślą oni o mojej historii.

Dajcie mi proszę jeszcze chwilkę na dopieszczenie tekstu. Publikuję już teraz, abyście mogli dodać historię do bibliotek i aby móc już teraz za wszystko podziękować.

A więc ponownie chwyćcie za kocyk i coś słodkiego! Wiewióra i Denly zapraszają na ostatni akt ich historii.

Ściskam.
M.

Na nowym lodzie | ZAKOŃCZONEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz