Zgoda + powrót do siebie
Niki nie posłucha się ciebie. Chwilę jeszcze stał przed zamkniętymi drzwiami od twojego pokoju i cicho wesychna i po chwili wszedł zno dos rodka, zamkną powoli drzwi, podszedł do ciebie i wtulil cie w siebie. Uspokajał cie i głaskania po glowie bo nie nawidzil tego jak płaczesz a sam zrozumiał co robił
- Masz rację nie mam prawa ci rozkazywać na temat tego w co masz się ubrać a co nie. Myślałem, że robię dobrze aby nic ci się nie stało ale przesadziłem
Zapłakana spojrzałaś na nikiego który cie uspokajał, cicho pociągnęła lekko nosem i dalej na niego patrzalas
- tak wiem nie powinniśmy się klocic skarbie
Chłopak dal ci buziaka w policzek i robił wszystko abyś mu wybaczyła i zrobiłaś to dopiero pod koniec dnia a on się cieszył jak dziecko gdy faktycznie mu 0rzebaczylas to co zrobil