💛7💛

112 11 4
                                    

Pov. Noobek

Postanowiłem, że zapytam Ptysia o co chodzi. Pokazałem mu gestami, żeby poszedł za mną. Tym razem Ptyś nie chciał złapać mnie za rękę, bo widać po nim było że się czegoś boi. Stanęliśmy przed jego domem i usiedliśmy na schodach.

- Ptyś, powiesz mi co się dzieje?

- Nic się nie dzieje.

- Przecież widzę, że jesteś smutny.

- Nie jestem smutny. Nic mi się nie dzieje..- mówiąc to poszedł do swojego domu i trzasnął drzwiami.
W oddali słyszałem jego płacz. Nie mogłem przestać o nim myśleć, naprawdę chcę wiedzieć co się z nim dzieje..

Pov. Ptyś

Nie dość, że źle potraktowałem paliona, to jeszcze nie mogę przestać płakać.. JA NIE CHCĘ TEJ MOJEJ DRUGIEJ WERSJI! DLACZEGO TO SIĘ NIE MOŻE SKOŃCZYĆ?!

Nadeszła noc. Nic mi się nie chciało robić. Czekałem tylko aż się zmienię i znów będę miał jakieś problemy.

(Ptyś się zmienił☺️)

Teraz okradnę domek Kati, a tak właściwie zabiorę najważniejsze rzeczy z jej domku. Nie boję się paliona, więc nie musiałem się za siebie oglądać, kiedy wchodziłem do jej domu. Zacząłem zabierać najcenniejsze przedmioty z jej skrzynek, czyli na przykład: diamenty, emeraldy, złoto, żelazo, żelazne zbroje, diamentowe zbroje, złote zbroje, diamentowe kilofy, miecze, siekiery, łopaty i te same rzeczy tylko złote i żelazne. Wziąłem jeszcze złote jabłka i książki z enchantami (chce mieć dużo słów okej?☺️). Oczywiście wszystko widział palion, ale się nawet nie odezwał ani nie próbował mnie atakować, bo wiedział co go czeka. Rzeczy schowałem w tym samym miejscu co inne które ukradłem.

. ݁₊ ⊹ . ݁˖ . ݁Time skip. ݁₊ ⊹ . ݁˖ . ݁

Pov. Ptyś

Tego dnia postanowiłem, że nie wyjdę na spacer ani pogadać z innymi wojanowiczanami. Nie miałem dzisiaj na nic ochoty. Zjadłem tylko śniadanie i poszedłem spać, bo przez te wszystkie noce, w których okradałem różne budynki, spałem tylko godzinę dziennie.

Pov. Noobek

Dzisiaj kiedy omawialiśmy temat złodzieja, Ptyś się nie zjawił, co mnie zmartwiło. Palion był ucieszony z tego powodu, ale ja nie. Może się rozchorował? Postanowiłem, że do niego pójdę. Kiedy zapukałem do drzwi, nikt nie otworzył. Wiem że to nie kulturalne, ale wszedłem do środka bez jego wiedzy. Okazało się, że Ptyś spał w swoim pokoju. Podszedłem do niego i pogłaskałem go po głowie, przez co Ptyś przez sen się słodko uśmiechnął. Na widok tego cały się zarumieniłem. Potem Ptyś odkrył swoją zabandażowaną dłoń. Wziąłem ją i się na nią spojrzałem. Nie wiem, co mu dolega, ale ta ręka wygląda strasznie. Od kilku dni próbuję znaleźć coś o tym w książkach w mojej bibliotece, ale dotąd nic nie znalazłem. Naprawdę chcę mu pomóc.

Nagle Ptyś się obudził.

- Co ty tu robisz?!- krzyknął i szybko schował się pod kołdrą.

- Chciałem zobaczyć, czy wszystko z tobą w porządku, bo nie było cię na dworze..- wytłumaczyłem. Czemu Ptyś tak krzyknął? Może się mnie wystraszył..

- Aha.. przepraszam, że na ciebie nakrzyczałem..

- Nic się nie stało, a dlaczego dziś nie wyszedłeś na dwór?

- Nieważne.. spać mi się chciało.- mówiąc to Ptyś odwrócił ode mnie wzrok i podrapał się po głowie. To brzmiało jak kłamstwo.

- Napewno?

- Tak, napewno. Wszystko ze mną okej.

- No dobrze. Ja już muszę wracać, to do zobaczenia! - powiedziałem do niego i go mocno przytuliłem.

꒷꒦꒷꒦꒷꒦꒷꒦꒷꒦꒷꒷꒦꒷꒦꒷꒦꒷꒦꒷꒦꒷꒷꒦꒷꒦꒷꒦꒷꒦꒷꒦꒷꒷꒦

Elo ☺️☺️☺️💛💛💛😜 nie wiem co napisać po prostu oceńcie jakoś ten rozdział🥰

💫Nocna Zmiana💫| bibliotekarz noobek x "ptychonator"| wojanowiceOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz