Kilka słów od autorki

753 75 30
                                    

Hej!
Jeszcze raz serdecznie dziękuję, że byliście ze mną podczas pisania (Nie)idealnych.

Ogłaszam to pierwszy raz, bo przeważnie mam jakieś „ale" do swoich opek, ale kocham tę historię! Jeszcze nigdy mi się tak dobrze nie pisało i nigdy nie lubiłam tak bardzo głównej bohaterki. Mac zawsze zostanie w moim sercu. Wiem, że dla niektórych z Was (Nie)idealni będą właśnie nieidealni, ale dla mnie są IDEALNI.

Ta historia jest dla mnie ważna ponieważ wróciłam do narracji pierwszoosobowej, spróbowałam po raz pierwszy dwóch perspektyw i w końcu napisałam typową młodzieżówkę i zgadnijcie co? Świetnie się bawiłam!

Historia Mac i Darcy'ego ma wiele humoru, ale ma też ważne przesłanie: nawet jeśli ktoś uważa Was za nieidealnych, to nie znaczy, że nie jesteście piękni, wyjątkowi, właśnie idealni. Każdy z nas jest niesamowity na swój sposób, czasami żeby to zauważyć potrzeba osoby, która chce nas kochać 😊 i wiecie co? My sami możemy być dla siebie tą osobą 😉

Długo zastanawiałam się czy umieścić w historii scenę, gdzie Mac życzy macosze poronienia, ale uznałam, że ona powinna tam być bo... nawet jeśli czasami życzymy komuś źle, robimy przykre rzeczy, to nie znaczy, że jesteśmy złymi ludźmi. Jeśli żałujemy, przeprosimy, próbujemy naprawić swój błąd, to znaczy, że jesteśmy po prostu ludźmi i każdemu może się podwinąć noga. Ważne są czyny po zadaniu bólu.

Zdradzę Wam, że to nie było zupełne pożegnanie z Mac i Darcym, ale póki co to jeszcze tajemnica, bo to rozkminiam, a Was zapraszam do nowego opka, które wleci chyba gdzieś w połowie czerwca? Zaraz opublikuje je, żebyście mogli dodać je do bibliotek — oczywiście jeśli chcecie (chciejcie pls, bo to dla Was piszę 😅).

Dziękuję moi (nie)idealni czytelnicy!

M.

(Nie)idealni | YA +14 ZAKOŃCZONE Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz