rozdział 5

9 1 0
                                    

Obudziłam się przez głośne walenie w drzwi
- layla!! - krzyknęła matka
- co?
- wpuść mnie!
- po co?
- Bo chce wejść
- Ale ja nie chce
- Co ty tam robisz?
- uczę się - skłamałam
- Więc mnie wpuść chce zobaczyć
- Idź spod drzwi i tak cię nie wpuszczę
- jesteś pewna?
- Tak
- Więc obiadu dziś dla ciebie nie ma
- żeby ten obiad jeszcze kiedys byl- powiedziałam ponuro do siebie
- mówiłaś coś?!
- Nie do ciebie !
- Mam nadzieję
Gdy słyszałam jak odchodzi rzuciłam się z powrotem na łóżko biorąc laptopa z szafki nocnej ktora miałam postawiona obok łóżka. Włączyłam sobie ulubiony serial i zaczęłam oglądać.
                                    ☆
Po czterech odcinkach sprawdziłam godzinę.
~ 22: 48~
- mogłabym już się położyć- westchnęłam
Odłożyłam laptopa na szafkę. Wstałam z łóżka i poszłam się przebrać w rzeczy do spania, umyłam zęby i zmykam makijaż.
Dobrze ze miałam oddzielna łazienkę w pokoju bo nie miałam zamiaru widzieć się dziś z matką. Gdy położyłam się do łóżka prawie od razu zasnęłam.

W stronę pojednania Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz