Po wycienczajacym wfie Sobota jeszcze chwile rozmawial z Wojtusiem ktorzy jak zwykle ociagali sie w szatni. Po tym jak Wojtus wyszedl Tomus wszedl do sypialni.
-Tomus cos zostawiles?- zapytal sie Sobota
-Wyruchac cb- ospowiedzial na to
Sobota rozpoczal calowac Tomeczka, probowal go zdominowac ale zspomnial miejsca w stadzie(i kurwa slina podczas seksu nie starczy dorosnijcie fanfikary ktore mysla ze dupa wydziela sluz jak pizda bo tak nie robi) Tomeczek zdjal spodnie Sobotki i polal ja lubrykantem o smaku wisni.
- Wiesz dlaczego mn nie bylo?- zapytal sie i nie czekajsc na odpowiedz powiedzial- poszedlem so zabki(13 min od szkoly przyp. autora) po ten plyn.
- aaaugh jeknal Sobota, szkoda ze o gumie zapomniales to wyjmij na czas chociaz- powiedzial Sobota w konwulsjach ale poczul ze swoje ostrzezenie chuja dalo.
- kurwa tomciu mowilem cos
- dobra zbieraj sie za chwile 3d ma tu sie przebierac
- kjrwa ty wiesz jak mn dupa boli?? napewno nie zawsze jestes na topie, i jeszcze tak agresywnie mnie ruchasz.
- dobra jutro mamy na 11:50 to wydobrzejesz
-spierdalaj
Po tej kultularnej wymianie zdan, wyszli (i mean tomeczek pomagal sobotce dojsc do przystanku gdzie spotkali olka wojtusa bartusa, stefana i mateusza
CZYTASZ
Sobota x Tomek
FanfictionFanfik bedzie mpreg, boje sie jak to wyjdzie. Ale jak ja pisalem fanfika pamietaliscie ze pizza byla okragla, a teraz trojkavik was zaspokoi.