- Em...czy to na pewno jest ten trup?
- Tak Hod Rod. To ten trup! Widzisz kształt hełmu? - postukała po metalu- Właśnie.
- Czyli miałaś rację. - dodał Wiliam widząc trupa.
- Tak! I ja wam od początku próbowałam to przekazać.
- W postaci agresji pragnę wspomnieć...- dodał Cross, śturchając czupkiem pistoletu trupa.
Sascha okrążyła poraz któryś trupa. Świeży ślad po cięciu, jakie doznała ofiara były precyzyjne i dokładne.
Żółty Autobot spisał się na medal, jeśli chodzi o mordowanie.- Jeżeli dobrze sądzę, to tydzień temu to się stało. Co nie Bee? - spojrzała na mordercę deceptikona- Mógłbyś opowiedzieć jak do tego doszło? Bardzo to pilne, jeżeli mamy go odnaleźć. Nie, lepiej, jak pokażesz, gdzie to było i co się działo wtedy.
- Jadę z wami. Jeżeli by coś się po drodze działo. Przetestuje me mieczyki.
- Od kiedy tak romantycznie mówisz o swej broni samuraju?
- Nie twa sprawa.
- Baka!- rzekła.
Drift podniósł brew. Już japońskiego się uczyła? Czy jak to było?
- Za dużo anime oglądam, jak widać. - dodała, kiedy ujrzała zakłopotaną minę samuraja.
***
Sascha siedziała na wielkim kamieniu, podczas gdy Bee, szedł i wskazywał, gdzie się, co robiło. A trochę tego było. O dziwo dziewczyna, rozumiała co zaszło, nie spominając o Samuraju. Ledwie on rozumiał co jego kumpel mówił.
Gdy zakończył swą opowieść, stanął przed Sachą. Dziewczyna położyła swą rękę pod podbródek i siedziała, tak przez kilka minut.
Według niej cis tutaj nie grało, a raczej szykowało...
Najpierw: porwanie lidera później rozmowa tej ,, podróbki " z jakąś kobietą. A co jeśli ta kobieta, nie była tak na prawdę człowiekiem?
Przymknęła oczy, potrzebowała skupienia by wywołać wspomnienia z tamtej nocy.
- Te oczy, nie były zwykłe. To nie był wtedy człowiek, lecz jakaś kreatura. Ten kto go porwalusiał powalić go i do dosyć mocno.
- Megatrona nie ma już, alwoec takim razie kto?- zapytał Drift.
Sascha podeszła do miejsca, gdzie były rozwalone drzewa. Były wyrwane z korzeniami. Można było się zorientować, że deceptikony robiły jakieś polę pod uprawy.
- Macie jakiś innych znanych ŻYJĄCYCH wrogów?
- Deceptikon, każdy.- rzekł za plecami żółtego kolegi samuraj.
- dobra, a jakieś konkretne? Wiesz małe, podobny do człowieka, świecące oczy na niebiesko....
- Czy ty mówisz o Quintessie?- spytał zaciekawiony głos Bee.
- Aktualnie, to chyba ona ją właśnie opisała.
Sacha zrobiła wielkie oczy. Zeskoczyła z skały. Chyba mieli rozwiązanie zagadki, kto stał za porywaniem. Autoboty się transformowały i ruszyli w kierunku bazy.
Mogą triumfować. W drodze powrotnej, Sacha, przeczuwała, że cis miało się stać. Coś, co nikt nie wiedział. Niczym wypadek drogowy. Ale nie będzie żadnego wypadków, gdyz ona była w jakimś pojeździe z kosmosu.
Dla bezpieczeństwa, zapieła pasy. Musiał się trochę poczuć bezpiecznie. Na moment przynajmniej. Uchyliła trochę okno. Świeży i zimny wiatr, rozwiewał jej włosy na różne strony. Przymknęła oczy, czuła się, jak władczyni świata.
CZYTASZ
Transformers °Bumerang°
AzioneTrzecia część książki __________________________ On- przywódca Autobotów, który pod swą zimna twarzą, ukrywa smutek i rozpacz. Ona- była gitarzystka, dziewczyna żyjąca samotnie w rozpaczy i pisząca wiersze. Co się stanie, gdy na ich drodze napotka...