🍵

73 6 17
                                    

   Sokka wybrał numer do swojego najlepszego przyjaciela, i zadzwonił. Nastolatek odebrał po pierwszym sygnale, w końcu była druga w nocy. Pijanemu Socce, wydawało się to dziwne żeby ktoś tak późno zadzwonił, chociaż gdyby był trzeźwy,  je byłoby to w ogóle dziwne.

— Halo? — usłyszał głos Zuko w słuchawce.

— Cześć Zuzu. Czemu nie śpisz? — spytał brunet biorąc łyk alkoholu ze szklanki.

— Obudziłeś mnie w środku nocy i jeszcze pytasz czemu nie śpię?

— A no tak.

— Sokka czy ty jesteś pijany? — zapytał czarnowłosy.

— Szybko ci to poszło.

Po drugiej stronie słychać było westchnięcie. Czyli już osiemnastolatek nie może się normalnie napić?

— Czego chcesz?

— Jejku nie tak oschle.

— Gadaj bo się rozłączę.

— Dobra dobra. Wiesz Zuzu, jesteś dla mnie bardzo ważny i no.

— Tylko to?

— I też cię bardzo kocham. — Tulok znowu napił się trochę napoju ze szklanki.

Homura się nie odzywał, więc brunet sprawdził, czy jeszcze jest na linii. Okazało się, że się rozłączył. No cóż, pewnie poszedł spać.

Chwilę później, kiedy Sokka przeglądał tiktoka, usłyszał pukanie do drzwi. Zbyt szybko wstał, więc zakręciło mu się w głowie i musiał podtrzymać się ściany żeby nie upaść. Podszedł do drzwi i otworzył je, a jego oczom ukazał się Zuko. Chłopak wepchnął się do środka i ściągnął buty. W tym czasie Inuita wrócił do blatu i usiadł na tym samym krzesełku.

Nawet nie zauważył, kiedy czarnowłosy znalazł się obok niego.

— Sokka. Chcę wyjaśnień.

— Musisz się bardziej określić.

— Z tym że mnie kochasz.

— Oh. To. A no to była prawda.

— Co proszę?

— To była prawda. — brunet chciał wziąć kolejny łyk alkoholu, ale Zuko odciągnął szklankę od jego ust.

— Tobie już wystarczy. — z tymi słowami odłożył szklankę na blat.

Tulok wpatrywał się w niego z uniesioną jedną brwią. Chwilę później, położył dłonie na szyi czarnowłosego i przyciągnął go do pocałunku. Przez kilka sekund nastolatek nie wiedział co się dzieje, ale zaczął oddawać pocałunek i jego ręce znalazły drogę do talii Sokki. Usta i język Inuity miały posmak alkoholu, co Homura starał się ignorować.

Odsunęli sie od siebie dopiero gdy zaczęło brakować im powietrza. Sokka się uśmiechnął i chciał znowu pocałować drugiego chłopaka, ale Zuko w ostatniej chwili położył dłoń wierzchem do swoich ust, co skutecznie przerwało pocałunek.

Brunet odrazu zrozumiał o co mu chodziło. Sięgnął po szklankę i podał ją czarnowłosemu.

Homura dopił do końca to co było w szklance i znowu się pocałowali.

-•-

Rankiem Sokka obudził się z okropnym bólem głowy. Połowicznie leżał na Zuko, co trochę go zastanawiało. Ale bardziej zastanawiało go jakim cudem Zuko znalazł się w jego domu.

Postanowił go obudzić, żeby mu wszystko wyjaśnił.

— O co chodzi? — zapytał Homura ziewając.

— Chciałbym zapytać o to samo.

Czarnowłosy mu wszystko wytłumaczył. Tulok zaczął się śmiać i pomyślał, że będzie musiał to jakoś wytłumaczyć Katarze, tacie i Bato, którzy wrócą za kilka godzin.

-•-

OKEJ NAZWISKA WYMYŚLAŁA VICTORIE KTÓRA RÓWNIEŻ DOSTAJE DEDYKACJE gorset_gilberta_

TO NIE JEST TEN FF CO CI PISAŁAM PO PROSTU MUSZĘ COŚ NALISAC ŻEBY MIEĆ WENĘ

Why'd You Only Call Me When You're High?||zukkaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz