Taka tajemnicza,
Taka skryta,
Taka cicha,
Taka niema,
Ale wciąż kochana.Jej dotyk taki ciepły,
Taki namiętny,
Taki czuły,
Taki kojący,
Ale wciąż mi go mało.Jej oczy takie bezbarwne,
Takie bolesne przez ból, który ją zżera,
Takie wyprane,
Takie mętne,
Ale wciąż pełne miłości obściskują mnie, każdy mój skrawek, bez żadnej przerwy, nie zostawiając żadnego miejsca nietkniętegoRobią to zamiast ust.
A usta takie piękne,
Takie czułe,
Takie delikatne i silne jednocześnie,
Takie rozkoszne i przyjemne,
Ale wciąż mi ich brakuje.