Jesteś Mayabelle Woodville jesteś krukonką, masz blond włosy i niebieskie oczy, lubisz czytać i masz na wszystko plan i jedne z najlepszych stopni w szkole, za to nie lubisz rozmawiać. Masz tylko dwie przyjaciółki Lunę Lovegood i Nix Landbrook, Luna jest taka sama jak ty i nawet tak samo wygląda, za to Nix jest brunetką i ma zielone tęczówki. Wszystkie jesteście ciche i nie lubicie rozmawiać, no ale to koniec o was bo się za bardzo rozpiszę =-)
-Mayabelle śniadanie!-krzykneła mama z kuchni
-już idę!-odkrzyknełam i niechętnie oderwałam się od książki
-moje ulubione śniadanie!-krzyknełam gdy okazało się że na śniadanie jest omlet warzywny ze świeżo wyciskanym sokiem pomarańczowym.
-no chodź usiądź i zjedz-powiedziała i cicho się zaśmiała, gdy biegnąc po schodach prawie się wywaliłam
-nie spiesz się tak, śniadanie ci nie ucieknie-powiedziała i zachichotała gdy bez krojenia wgryzłam się w omleta
-spokojnie nie spóźnisz się jest dopiero dziewiąta a pociąg odjeżdża o jedenastej tak?-a ja tylko pokiwałam głową wciąż żując omleta.
***time skip***
King's Cross
Mama zostawiła mnie pod King's Cross bo miała coś do załatwienia więc, sama przebiegłam przez ścianę za jakimiś rudzielcami chyba Weasley'ami i zaczełam iść w stronę pociągu ze zwieszoną głową mocno rozmyślając aż nagle na kogoś wpadłam
-naprawdę cię nie widziałam przepraszam-zaczełam przepraszać i podniosłam głowę. Zobaczyłam jednego z bliźniaków Weasley z którymi jestem na roku
-naprawdę nie musisz przepraszać to moja wina a tak wogóle jestem George-powiedział i uśmiechnął się szeroko
-a ja Mayabell- powiedziałam i uśmiechnełam się nieśmiało
-ja... muszę już... iść-powiedziałam i poszłam szukać przedziału dziewczyn i po niedługim czasie go znalazłam
-hej dziewczyny-powiedziałam do nich
-hej-powiedziały Nix i Luna w tym samym czasie i również w tym samym czasie zaczeły się śmiać a ja razem z nimi
-wiecie że zostałam prefektem?-powiedziała swoim jak zwykle cichym głosem Luna
-ta Luna która ciągle buja w obłokach została prefektem?-zapytałam rozbawiona
-tak ta Luna-powiedziała Nix również tak samo rozbawiona jak ja a ja usiadłam i wszystkie zanurzyłyśmy się w lekturze
***time skip***
Stacja Hoegsmeade
-zajmujemy pusty powóz jak zawsze co dziewczyny?- zapytałam a one przytakneły zajełyśmy powóz aż ktoś do nas czegoś nie powiedział
-wolne?-zapytli bliźniacy Weasley
-jasne-powiedziała Nix a bliźniacy się dosiedli i pojechaliśmy siedząc w dobrej atmosferze
***time skip***
wielka sala
ceremonia przydziału
-a więc teraz powitajmy naszych pierwszorocznych-powiedział Dumbledor i klasnął w dłonie. Drzwi do wielkiej sali się otworzyły i ukazały pierwszorocznych oszołomionych wyglądem wielkiej sali, pierwszoroczni przeszli przez wielką salę i staneli przed podwyższeniem na którym stał stołek z tiarą przydziału
-kiedy ja wyczytam wasze nazwisko z listy macie podejść do mnie, usiąść na stołku a ja założę wam na glowę tiarę przydziału, która przydzieli was do waszych domów-powiedziała Mcgonagall i przeczytała z listy kilkanaście przypadkowych nazwisk, aż nagle
-Harry Potter!-powiedziała Mcgonagall a na sali rozległy się szepty
-ten Potter?-zapytałam szeptem dziewczyn
-chyba ten-powiedziała Luna. Kiedy szepty już ucichły usłyszałyśmy ryk tiary
-Griffindoor!- krzyknęła tiara i gryfoni zaczeli głośno klaskać a potem jeszcze było parę nazwisk potem kolacja powitalna i poszłyśmy do naszego dormitorium, ale w drodze do dormitorium dziewczyny poszły po przekąski, więc musiałam iść dalej sama, aż nagle...
ps.
Jestem wredna więc będzie napięcie ;-)
pps.
Luna jest na roku bliźniaków, wiem że w oryginale jest na roku Ginny ale fabuła potrzebowała dwóch kol więc tak wyszło
YOU ARE READING
Lost in love | George Weasley PL
FanfictionMayabelle(nie pamiętam jak napisałam w książce więc raz może być Mayabelle a raz Mayabell)Woddville to krukonka, ułożona i zamknięta w sobie. czy zakocha się w najwększym żartownisiu w szkole? i czy ich relacja dobrze się ułoży? ps. to jest moja pi...