Dzisiaj miała przyjechać nasza siostra. Wiem o niej tyle, że nazywa się Hailie i ma 14 lat. Mam nadzieję, że będzie fajna, bo spędzimy z nią najbliższe kilka lat.
Vincent powiedział, że jej mama i babcia zginęły w wypadku samochodowym, a ona nigdy wcześniej nie wiedziała o naszym istnieniu. Biedna dziewczyna. Nie dość, że straciła dwie najważniejsze osoby w swoim życiu, to jeszcze dowiedziała się nagle, że ma pięciu starszych braci.
- Jadę po Hailie - usłyszałem za sobą głos Willa
Spojrzałem na niego z zaciekawieniem.
- Jak myślisz, jaka ona będzie?
- Ojciec mówił, że to dobra dziewczyna...
Wzdrygnąłem się na samą myśl o Camnecie
- Akurat ojciec nie jest dla mnie za wielkim autorytetem...
- Kiedy w końcu mu wybaczysz?
Zawahałem się.
- Najpewniej nigdy
- Posłuchaj... To był dla niego trudny okres. Jego żona umarła, a niedługo po tym dowiedział się, że inna kobieta jest w ciąży. Z jego dzieckiem
Nie miałem ochoty rozmawiać o decyzjach ojca, więc tylko rzuciłem jakieś "yhm".
- A nie miałeś przypadkiem jechać po Hailie?
- A no tak...
- Spokojnie. Na pewno będzie miła i wyrozumiała
Will spojrzał na mnie niepewnie. Wiem, że dla niego to też jest trudne.
- Idę
- Jesteś pewien? Zawsze mogę to zrobić ja, albo ktokolwiek inny
- Nie wiem... Ale już się zobowiązałem i nie odpuszczę.
- Na pewno?
- Na 100 procent
I wyszedł. Teraz pozostało tylko czekać.
CZYTASZ
Błędy Przeszłości | Tony Monet
Fanfiction"bycie najmłodszym nie jest proste, kiedy musisz naprawiać błędy przeszłości" Wbrew pozorom należenie do rodziny Monet nie jest wcale takie łatwe. Skrzywdzony przez życie Tony Monet już prawie przyzwyczaił się, że nic nie idzie po jego myśli, kiedy...