Perspektywa Harry'ego
Siedziałem z Louisem u niego w pokoju oparty o jego ramie słuchając jakie "zajebiste" koncerty nam załatwił Malik
- Dobra bo chyba czegoś nie dosłyszałem gdzie te koncerty? - zapytał się Lou
- UHG - jęknął Zayn - Polska, Niemcy, Anglia, USA, Kanada i Irlandia
- Bez jęków mam po dziurki w nosie waszych jęków każdy kurwa co chwile jęczy normalni jesteście? - wkurwił się Louis
Zaśmiałem się pod nosem następnie spojrzałem na Louisa który już wiedział co chce zrobić
- Ani sie waż bo cie z tąd wyjebie - zagroził
- Cóż raz grozi śmierć - znowu się zasmiałem
- Prosze Hazza kurwa nie rób tego bo serio kurwa wylecisz balkonem na trampoline a nastepnie do basenu
- O dawno do basenu nie wpadł - zaśmiał się Malik
- O tak - jęknąłem mega głośno rozciągając plecy
Zayn zaczął sie śmiać w niebogłosy Tomlinson był zażenowany
- Musiałeś kurwa? Serio chcesz wylecieć przez balkon co nie? - zapytał Lou na co wybuchłem śmiechem
- Śmieszne kurwa w chuj - Tommo przewrócił oczami
- Chuj powiadasz? - zapytałem się śmiejąc i razem z Zaynem wybuchlismy większym śmiechem niż wczesniej
- Z kim ja sie zadaje.. - Lou pokręcił głową nastepnie opuścił swój pokój
- Aha poszedł se...
- Bo sie na żartach nie zna - Zayn machnął ręką
Wyszlismy z pokoju Louisa i poszlismy do kuchni gdzie własnie był Tomlinson
- O przyjacielu tu jesteś - usiadłem obok niego przy stole
- Odpierdol sie - warknął Tommo
- Ej no nie obrażaj sie Loueh no prosze - zrobiłem minę smutnego szczeniaczka
- ALE JA MAM GENIALNY PLAN O KURWA LEPSZEGO NIE MIAŁEM DZWONIE PO LOTTIE I GEMME - oznajmił z entuzjazmem Malik
- No chyba cie coś - powiedzieliśmy z Lou w tym samym czasie
*CZAT GRUPOWY ONE DIRECTION*
Zenon: Jutro jedziemy w trase bierzemy: Lottie Tomlinson, Gemme Styles, Safae Malik, Grega Horana, Ruth Payne i Gigi Hadid
Nialler: Na chuj nam one i mój brat?
Lou: WTF
Hazza: No chyba nie
Lima: Boże Ruth....
Zenon: Wyspijcie sie bo o 3:49 przyjadą po nas busem
Lou: Skąd ty masz takie informacje?
Zenon: Dogadałem sie z nimi
Lima: Aha..
Lou: Ide sie nauczyć trzymać mikrofon tak aby mi nie wypadł w razie mojej tremy
Hazza: Lou mikrofon trzyma się dosłownie tak samo jak... Każdy wie o co chodzi nie?
Lou: Nie skomentuje tego
Hazza: XD
Lima: Biedny Lou...
Nialler: Harry idź spać czy cos
Zenon: Harry łapie vibe żartów!!!!!!!!!!!!!!!
Lou: Zayn prosze cie nie psuj mi Stylesa...
Hazza: Spokojnie Lou we mnie nie da sie odkochać
Lou: Ta? To koncerstycznie
Hazza: Oj nie obrażaj sie Louiś
Lou: ...
Hazza: Siedze obok ciebie widze jak sie rumienisz
Lou: A spierdalaj
Zenon: A ja jestem z wami w kuchni
Lima: A ja zaraz z Niallem wrócimy
- No co tam Loueh? - uśmiechnąłem się zadziornie
- Jesteś niemożliwy wiesz o tym?
- Oj tam nie przesadzaj - machnałem ręką
Zbliżyłem się do Tomlinsona a nastepnie namiętnie pocałowałem. Lou oddał pocałunek co mi się cholernie podobało. Zupełnie zapomniałem że Zayn też jest w kuchni dopuki nie usłyszeliśmy dźwięku robienia zdjęcia. Odsunelismy sie od siebie z Louisem i spojrzelismy na Malika
- Nie mogłem przegapić okazji aby wysłać to waszym siostra okey? - powiedział jakby to była najoczywistrza odpowiedź na świecie
- Mówilismy cos o robieniu zdjęć - wkurwiłem sie że wysyła te zdjęcia mojej siostrze
- No sorka ale nie moja wina że yyyyyy Gemma mnie zmusiła napisała że mam wysłac ploteczki - próbował się wywinąć
- Ta a Lottie chciała zdjęcie na dowód - oznajmił z ironia Lou
- Dokładnie tak - oznajmił Malik
Razem z Louisem poręcilismy głową z niedowierzaniem. Gdy wrócili Liam i Niall każdy poszedł spać do swoich pokoi bo musielismy rano wstać.
CZYTASZ
Louis Secret's | Larry Stylinson
FanfictionLouis potajemnie podkochuje się w Harrym od dobrych paru lat. Za to Harry aby zapomnieć o uczuciach do swojego przyjaciela od paru lat jest kobieciarzem. Pewnego dnia Louis, Harry, Zayn, Niall i Liam postanawiają zagrać w grę „wyznania", która poleg...