Nie mogłem uwierzyć, że mamy wolne. Bez prób, fanek, Katji, rodziców. Siedzieliśmy na plaży, kąpaliśmy się w wodzie, chodziliśmy na spacery. Czego chcieć więcej? No nie licząc kochającej dziewczyny. Byłem w naszym domku który wynajęliśmy. Pokoje były dwuosobowe - może inaczej, w każdym pokoju było dwuosobowe łóżko. Metodą głosowania ustaliliśmy, że w każdym pokoju śpi chłopak z dziewczyną. Ja - no oczywiście z Cassie. Jane chyba zapomniała, że się gniewa bo zagłosowała za, na co Rudberg bardzo się ucieszył. Kończyłem układać swoje rzeczy, gdy z łazienki wyszła Cas w ręczniku. Miała spięte - lekko mokre włosy, talię i piersi miała zakryte ręcznikiem. Otworzyła szafę i wyjęła z niej ubrania po czym z powrotem zamknęła się w łazience. Te wakacje miały nas przybliżyć jeszcze bardziej. Miałem zamiar zabrać ją na spacer na plażę, żeby zobaczyła zachód słońca - romantyk ze mnie, ja wiem. Przebrałem się w coś bardziej "idę na randkę" i czekałem na Cas. Dziewczyna wyszła w ślicznej białej sukience, która podkreślała jej talię. Włosy rozpuściła i zaczesała na bok. Wyglądała bardzo ładnie - jak zawsze.
-Zabieram cię na spacer - powiedziałem biorąc Cassie za rękę
-Pierwszy dzień twojego wolnego bardzo dobrze na ciebie wpływa kochanie - powiedziała Cas
Doszliśmy do plaży i obserwowaliśmy słońce. Przypomniało mi się jak mama opowiadała mi gdy byłem mały historię Słońca i Księżyca. "Księżyc umierał każdej nocy, żeby pozwolić Słońcu oddychać". Czy Cassie była moją prawdziwą miłością? Według mnie każda miłość jest prawdziwa. Cassie wtuliła się we mnie i nasze place szybko się splotły. Jej oczy błyszczały, było w nich pełno Iskierek. Wakacje to cudowny czas, ale wakacje z nią, to coś czego nie jestem w stanie opisać. Słońce skryło się "w wodzie" i zaczęło się ściemniać. Wracaliśmy razem do domu, pogrążeni w ciszy, w emocjach, we wzajemnej miłości. Gdy dotarliśmy, na stole leżała karteczka "Wyszliśmy na imprezę, wrócimy nad ranem". Ciekawiło mnie co ta impreza przyniesie. Zamknąłem drzwi na klucz i rzuciłem się na łóżku. Za oknem było już prawie całkiem ciemno, a na niebie świeciły miliardy gwiazd. Cassie poszła się przebrać, a ja zszedłem na dół do kuchni. Otworzyłem lodówkę, w której było (jak zawsze) pełno jedzenia.... ale znalazłem też tam dwie butelki, ulubionego czerwonego wina. Obiecałem sobie, że do końca wakacji nie wezmę do ust alkoholu, bo ostatnio przegiąłem. Na gapieniu się w lodówkę przyłapała mnie Cassie. Spojrzała na mnie i przytuliła od tyłu, kładąc ręce na moim torsie.
-Weź - powiedziała - Tylko nie przeginaj - dodała szybko
Uśmiechnięta wróciła do pokoju. Nalałem trochę do kieliszka i wróciłem do Cas. Usiadłem obok niej na łóżku. Cassie namiętnie mnie pocałowała, a ja oddałem pocałunek. Podniosłem ją na swoje kolana całując jej ręce, szyję i dekolt. Czas w tej chwili się zatrzymał. Słyszałem jak szybko bije jej serce, jakby miało wyrwać się z jej ciała. Bluzka Cas wylądowała w kącie pokoju, wraz z resztą jej ubrań. Gdy Cassie ściągnęła mi koszulkę, oparłem ją o ścianę i rozpiąłem spodnie. Starałem się być delikatny i subtelny, badałem każdy centymetr jej ciała. Moje mięśnie napinały się, w uwodzący sposób. Kolejne chwile były tylko namiastką tego czego oczekiwałem, pragnąłem jej całej. Rozpiąłem jej czarny stanik i wyrzuciłem za siebie. Czułem jej bliskość i jej ciepło. Jej ręce wędrowały w moich włosach, a moje po jej nagich plecach i znacznie niżej. Czekałem od dawna na tę chwilę i w tym momencie ktoś zaczął dobijać się do drzwi. Odsunąłem się niechętnie od Cas i ubierając się po drodze otworzyłem drzwi. Do środka weszła reszta"rodziny". Spojrzałem na zegarek - była trzecia nad ranem. Cassie stanęła tuż za mną. Omar zaniósł Jane do pokoju, Kylie niechętnie powlokła się za Oscarem, a Mia i Olly szybko zamknęli się u siebie.
-Tak blisko - powiedziałem
-Mamy dużo czasu kochanie - powiedziała Cassie biorąc mnie za rękę
CZYTASZ
Zacznijmy od początku /TFC/
Fiksi PenggemarZacząć od początku, nie znaczy zapomnieć o tym, co było wcześniej tylko to zaakceptować i iść dalej z lepszym doświadczeniem. Historia z udziałem zespołu The Fooo Conspiracy. Druga część - Zostańmy do końca ^^