30.

13 1 3
                                    

Perspektywa Louisa

*Półtora roku później*

Siedziałem sobie z Harrym w salonie oglądając Riverdale. Tak poraz 298482729. Gdy wszytsko miało się w serialu wyjaśnić do salonu wparował Zayn.

- Siema co tam u was? - zapytał weselszy niż zwykle

- Kto był na tyle głupi i wszedł z toba w związek? - zaśmiałem się

Zayn zamilknął i zmienił temat

- Co oglądacie? - spojrzał na telewizor - O Riverdale obejrze sobie z wami - usiadł na fotelu

- Czemu zmieniłeś temat? - zapytał Styles

- Zupełnie jakby tą osobą była któraś nasza siostra i nie chcesz nam powiedzieć - powiedziałem w żartach

Malik próbował się zaśmiać ale wyszło mu to dosyć nerwowo a w jego oczach można było odczytać zawał

- Która mów w tej chwili - rozkazał mu Harry

- No jakby to powiedzieć... - Zain podrapał się po karku - Lottie...

Spojrzałem na Zayna wzrokiem mordercy

- Że kurwa co? - wydarłem się na niego - Żartujesz prawda? - zaśmiałem się nerwowo - Powiedz że żartujesz..

Malik zadzwonił do mojej siostry a ta odrazu odebrała

- No co tam Zaynuś - usłyszałem Lottie gdy Zayn dał ją na głośnik

- H-Hej Lottie.. - próbował brzmieć jak najbardziej naturalnie

- Louis zostaw Zayna w spokoju to moje życie nie twoje jezu czy ja ci mówie z kim masz sie umawiać? - moja siostra niby głupia ale zorientowała się odrazu

- Teoretycznie to tak i to wraz z Gemmą więc jak ty się wpierdalasz w moje życie to ja w twoje - oznajmiłem poważnym głosem

- Misiek co ty gorączke masz że taki poważny jesteś? - zaniepokoił się Harry

- Harry właśnie tak Louis ma gorączke idź mu pomóż czy coś i niech zostawi Zayna i mnie w spokoju bo mu sie pogorszy - powiedziała przerażonym głosem

- Lottieś weź nie wkręcaj Stylesa bo jeszcze cie Tomlinson zajebie a tego nikt nie chce - westchnął Malik

- Ide rzygać do pokoju naura - zebrało mnie na wymioty 

Zayn i Lottie się zaśmiali a Harry poszedł ze mną do pokoju

- Tak sie kończy zapoznawianie Zayna z kimkolwiek - westchnąłem

- Malika przynajmniej znasz i jak jej coś zrobi to masz dosłownie kilkanaście kroków aby go zabić - zaśmiał się mój chłopak

- W sumie racja - przyznałem mu racje

- No własnie - uśmiechnął sie łobuzersko

Mimowolnie się uśmiechnąłem a Hazza zaczął mnie całować. Odwzajemniałem jego pocałunki ciesząc się jego bliskością. Mimo że jesteśmy ze sobą 20 miesięcy to i tak nadal nie moge w to uwierzyć że jestesmy razem. Nasze niewinne wymieniane śliny powoli oraz niebezpiecznie w coś czego wam niestety nie opisze bo nie jestem nauczycielem wdż. Dziękuję za uwage pozdrawiam. 

Kiedy wszytsko szło w złym kierunku i pozbywalismy sie ubrań Zayn wlazł do pokoju

- Tomlinson Lottie sie py...ta... - Styles i ja w popłochu się zakrylismy kołdrą a Malik zakrył oczy i wylazł z pokoju - Zamykajcie drzwi na klucz nikt nie chce traumy dostać raczej..

- A ty powinieneś zapukac do drzwi - zauważył Harry

- A ty opanować hormony - zaśmiał się Zayn

- Dobra napisz na grupie co sie Lottie pytała - oznajmiłem

- G - powiedział i najprawdopodobniej zszedł po chodach bo usłyszelismy jak sie z nich wyjebał

*CZAT GRUPOWY ONE DIRECTION*

Zenon: Lottie sie pyta czy juz się uspokoiłeś

Lou: Stwierdziłem że lepiej z toba ma być niz z jakimś chujem którego nie znam tak to zawsze moge kurwa ci przypierdolić w łeb

Hazza: Mój pomysł

Lou: Rel

Lima: XD

Nialler: XD

Zenon: Jak coś ja wychodze z domu Liama i Nialla nie ma więc se możecie już robic co chcecie

Hazza: Ale ty kurwa łaskawy jesteś XD

Lou: Rel

Louis Secret's | Larry Stylinson Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz