Poranna muzyka czy coś
vaggie siedziała na łóżku i myślała ,,hmm gdzie Charlie...muszę jej smycz kupić,,
Charlie wybiła drzwi i wlazła do pokoju jak gdyby nigdy nicCh:VAGGIE!!!!!!!! idziemy na randkę 😘😘😘. Vaggie się przestraszyła i odpowiedziała
V:BOŻE CHARLIE PUKAJ!!! A POZA TYM DZIŚ NIE MA-. Charlie miała to w dupie i jej przerwała
Ch:nie ma nie,idziesz i koniec.
V:ŻE CO KU**A
Angel dust słyszał jakieś rozmowy i podsłuchiwał angel mówi szeptem
AD:OMG MUSZE TO INNYM POWIEDZIEĆ
Angel dust idzie do alastora i opowiada
Alastor idzie do huska i opowiada
Husk idzie do niffty i opowiada
Niffty idzie do lucifera i opowiada
Lucifer nie dowierza
L:ŚLEDZIMY ICH MUSZĘ ZOBACZYĆ RANDKĘ MOJEJ CÓRKI I JEJ DZIEWCZYNY.
Niffty zaczęła tańczyć makarene aż minęło do 16 czyli vaggie i Charlie idą na randkę
Wszyscy rozmawiali aż alastor poczuł SZCZYNY
A:CO TAK CHOLERNIE ŚMIERDZI chwila chwila
Alastor Wącha i coś czuje
A:HUSK SZCZASZ
H:NIE PRAWDA
A:PRAWDA
AD:musimy huska wykastrować
H:NIE BŁAGAM NIE
Charlie i vaggie gdy reszta się kłóciła że husk się zeszczał poszły
L:ej bo Charlie i vaggie już wyszły
H:ja nigdzie nie idę
Husk mówi w myślach będę śledzić ich śledzenie
Wszyscy poszli za Charlie i vaggie
V: więc gdzie jest te miejsce na randkę😒
Ch:w dupie poczekaj zaraz będziemy
Ad:ej co vadżajna pieprzy bo nic nie słyszę
A: coś napewno.. CZEKAJ CZY ONE IDĄ DO OZZIE'S?!
L:załamałem się
Lucifer złapał się za głowę i westchnął
Ad:robi się ciekawie
Husk postanowił iść do monopolu i kupił piwo a potem ich zgubił
H:cholera
Ad:ej co to znaczy hipokryta ;-;
Husk podchodzi
H:gówno
Angel się wywalił i reszta się o niego potknęła
AD:NIE STRASZ
H:bo się zesrasz
Ad:Aha
Już są wszyscy w OZZIE'S
Ch:no i widzisz jesteśmy
V: nareszcie
Jakiś kelner:czy mogę złożyć zamówienie
Ch:TWOJA STARA... ZNACZY TAK PROSIMY E...... Vaggie chcesz coś?
V:no raczej
L:CO ONE TAM MÓWIĄ
A:gówno
L:zjedz je równo
AD:ZAMKNIJCIE MORDY
Alastor poszedł do stolika z niffty bo by go nie wpuścili zamówić jambalaye
L:GDZIE TY LEZIESZ CH*JU J**A*Y
A:po jambalaye
L:aha-
Ad: ZAMKNIJCIE MORDĘ BO NIC NIE SŁYSZĘ
H:one nawet nic nie mówią
Ad: spierdalaj
Charlie widzi kogoś i wstaje
V:gdzie idziesz
Vaggie spytała znudzona
Ch: do dupy na raki, widziałam kogoś
Reszta szybko się schowała za ścianą
Charlie sprawdziła
CH:CZY WY NAS ŚLEDZICIE
AD:UMMMM TO NIE MÓJ POMYSŁ
A:TO LUCEK
L:TO ALASTOR
H:ja śledziłem ich śledzenie
N:Tak
AD:NIFFTY!
N:no co
A: słuchaj lucek chciał zobaczyć waszą randkę ja nie
Vaggie podeszła tam
V:CO DO K-
Charlie zasłoniła mordę vaggie czy coś
V:MMMDMDHXNDMEMEJDJDUXIEYEHDNDKDK
Vaggie zrobiła pac Charlie
Ch: AŁA dobra zapomnijmy że to wszystko się stało
Wrócili do hotelu i walczyli telewizję
Katie killjoy:TU KATIE KILLJOY I TOM- a w sumie nie ważne dobra ogólnie sławna gwiazda p***o angel dust podpaliła OZZIE'S więc no tyle i..... BAJJJJJJ
V:ANG...EEEEEEEEEEEEEEEEEL!!!!!!!!!!
Angel spierdolił
KONIEC ROZDZIAŁU!!!?
CZYTASZ
hazbin hotel by Charlie Z Polski
Humornie wiem nudzi mi się więc robię hazbina według mojej głupiej wyobraźni (wersja książka)