Prolog + Rozdział 1

1.3K 36 6
                                    




UWAGA! KSIĄŻKA ZAWIERA OPISY SCEN EROTYCZNYCH.


Prolog

Liam 10 lat, Isabella 6 lat

Liam

- Proszę, pobaw się z nią - mówi mama łagodnym głosem.

Wielkie, niebieskie oczy wpatrują się we mnie ze strachem.

- Jest za mała - jęczę.

- Liam, proszę - głos mamy jest nieco ostrzejszy niż chwilę temu - muszę porozmawiać z ciocią Jasminą.

Pięknie. Znów mnie w to wrobiła mimo, że obiecała, że więcej nie będę musiał zabawiać tego dziecka. Prycham pod nosem.

- Chodź - wołam ją - no już, pogramy w piłkę czy coś.

Mama z ciocią wiecznie mają do omówienia jakieś sprawy a mnie wrabiają w opiekę nad tą małą.

Podchodzi do mnie niepewnym krokiem. Wyciągam w jej stronę rękę i wzdycham. Ujmuje ją, ale pozostaje nieufna.

Ma niebieską sukienkę, jakieś kokardki we włosach i jest do porzygu słodka.

Trzy lata temu państwo Marks przeprowadzali się i zamieszkali w sąsiedniej, bogatszej dzielnicy. Ciocia jest lekarką, jej mąż, wujek Chris prawnikiem. Mama z ciocią przesiadują ze sobą niemal codziennie a ja jestem skazany od trzech lat na zajmowanie się tą smarkulą.

Nie wiem po co tu w ogóle przychodzą. Nie jesteśmy rodziną. To koleżanka mamy z czasów szkolnych, ale nasze rodziny są blisko. Są bogaci. Dużo bogatsi od nas. Mają wielki dom z basenem, podczas gdy nasza parterówka jest wielkości ich salonu. Dosłownie. A Isabella to wiecznie wystraszony, płochliwy dzieciak. Muszę coś z tym zrobić bo wyrośnie na fajtłapę. Mam w klasie takie laski, z których wszyscy się śmieją a one wybuchają płaczem. Ona będzie taka sama.

Trzymam ją za drobną rączkę i idziemy do mojego pokoju. Jest krucha i delikatna, mam wrażenie że żeby ją załatwić, wystarczyłby jeden podmuch wiatru.

Wpadamy do mojego pokoju, przymykam drzwi. Uśmiecham się sam do siebie widząc małego pająka w rogu pokoju. Podchodzę i biorę go na rękę.

- Lubisz pająki, Isa?

Dziewczynka przełyka ślinę i drepcze nerwowo nóżkami. Nie spuszcza ze mnie wzroku a kiedy robię krok w jej stronę - cofa się. Wiem, że się ich boi. Ostatnio popłakała się na bajce, która była właśnie o pająkach.

- Nie - szepcze.

- To polubisz - uśmiecham się do niej i podchodzę bliżej.

W tym samym momencie po alabastrowej cerze zaczyna spływać pierwsza łza. Kiedy wyciągam w jej stronę rękę z mikroskopijnym pajączkiem, Isa zaczyna płakać na głos. Pięknie.

Wyrzucam to małe żyjątko.

- Ej, no nie płacz, już poszedł - nerwowo zaglądam za drzwi.

Jestem pewien, że za chwilę wpadnie tu mama z ciocią, a ja będę miał przekichane. A Isa zamiast się uspokoić zaczyna głośniej płakać. Trzęsie jej się broda, jej buzia jest czerwona a mnie dopadają wyrzuty sumienia.

- Co tu się dzieje, Liam?! - mama wpada do pokoju i łapie mnie za ramię.

Ściska tak mocno, że pewnie będę miał jutro siniaki.

- Ja tylko... - mówię cicho wpatrując się w zapłakane, niebieskie oczy.

- Nie płacz - szepcze ciocia do Isy - co się stało?

All my life in love for you (18+)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz