Poranek po balu był zimny i ponury. Mgliste powietrze spowijało pałacowe ogrody, a pierwsze promienie słońca z trudem przebijały się przez gęste chmury. Książę Vincent wraz z Thane'em przygotowywali się do wizyty u Panny Isabelli Aldridge. Wciąż mieli wiele pytań dotyczących feralnego wieczoru, a ich jedynym tropem była aktorka, której imię padło podczas przesłuchania.
Vincent był zdeterminowany, aby dowiedzieć się prawdy. Isabella Aldridge była znana nie tylko z talentu aktorskiego, ale także z licznych działań charytatywnych i wpływów w kręgach kulturowych. Wiedzieli, że spotkanie z nią może nie być łatwe.
Gdy dotarli do rezydencji Isabelli, służący przywitał ich z uprzejmością. "Panna Isabella oczekuje was w salonie" - powiedział, prowadząc ich przez korytarze pełne obrazów i kosztownych dekoracji. Wnętrza były urządzone z wielkim smakiem, świadcząc o bogactwie i dobrym guście właścicielki.
Wkrótce weszli do przestronnego salonu, gdzie Isabella siedziała w fotelu przy kominku, czytając książkę. Gdy ich zobaczyła, odłożyła lekturę i wstała, witając gości z uprzejmym uśmiechem.
"Książę Vincent, Panie Thane, cóż za niespodzianka" - powiedziała, gestem wskazując im miejsca na sofie naprzeciwko. "Co mogę dla was zrobić w ten chłodny poranek?"
Vincent uśmiechnął się uprzejmie, ale jego oczy były zimne i zdeterminowane. "Panno Isabello, chcielibyśmy porozmawiać o wczorajszym wieczorze. Mamy kilka pytań dotyczących incydentu, który miał miejsce podczas balu."
Isabella uniosła brwi, wyrażając zdziwienie. "Incydentu? Czy coś się stało? Bal wydawał się być bardzo udany."
Thane postanowił przejść do sedna sprawy. "Jedna z twoich służących, sprzątaczka, została zauważona podkładając małe pudełko. Twierdzi, że działała na twoje polecenie. Chcemy wiedzieć, co było w tym pudełeczku i dlaczego kazałaś jej to zrobić."
Isabella wyglądała na zaskoczoną i zaniepokojoną. "Pudełeczko? Na moją prośbę? To jakieś nieporozumienie. Nie prosiłam nikogo o takie działanie."
Vincent i Thane wymienili spojrzenia. "Czy moglibyśmy zobaczyć tę służącą? Chcielibyśmy usłyszeć jej wersję wydarzeń w twojej obecności" - zapytał Vincent.
Isabella skinęła głową. "Oczywiście, ale zapewniam was, że to musi być jakiś błąd. Zawołam ją od razu."
Gdy Isabella wyszła, by przyprowadzić służącą, Vincent i Thane kontynuowali rozmowę.
"Mamy teraz kluczowy moment, Wasza Wysokość. " - szepnął Thane. "Jeśli Isabella mówi prawdę, to ktoś musiał ją wykorzystać. Ale jeśli kłamie, musimy być gotowi, by to wykryć." Vincent skinął głową, jego twarz była poważna.
Po chwili Isabella wróciła z przestraszoną sprzątaczką. Kobieta drżała na widok Vincenta i Thane'a, ale starała się zachować spokój.
"Powiedz im, co się stało" - powiedziała Isabella, patrząc na służącą ze złością.
Sprzątaczka spuściła głowę, unikając wzroku obecnych. "To prawda, że podłożyłam pudełeczko za przyprawami. Ale nie wiedziałam, co w nim było. Panna Isabella poprosiła mnie, bym je tam zostawiła. Nie chciałam niczego złego."
Vincent spojrzał na Isabellę. "Dlaczego kazałaś jej to zrobić? Wiesz co było w pudełeczku?"
Isabella wyglądała na zdezorientowaną. "Nie przypominam sobie, żebym wydawała takie polecenie. Musi być jakieś wyjaśnienie. Może ktoś poprosił o to w moim imieniu?"
Sprzątaczka, drżąc na widok Księcia i Thane'a, spuściła wzrok. "Nie wiem, od kogo dostałam te instrukcje, ale był to ktoś ze służby. Po prostu zrobiłam, co mi kazano."
CZYTASZ
Pod Osłoną Nocy
Teen FictionKsiężniczka Maria, córka króla Alarika, prowadzi na pozór idylliczne życie w pałacu w królestwie Eldoria. Jest piękna, inteligentna i uwielbiana przez poddanych. Jednak jej życie zmienia się drastycznie, gdy staje się celem tajemniczej grupy przestę...