2

1 0 0
                                    

Zadzwoniła do niego, bo miał odebrać jej paczkę. Poprosiła go wiedząc, że jutro go tu nie będzie. Chciała spędzić z nim ostatnie chwile razem.
-odbierz kurwo jebana-powiedziała.
-Halo?-uslyszla głos z drugiej strony sluchawki.
-Hejj Aaron to jak odbierzesz moja paczkę czy ja mam jutro odebrać ?
-Chlopaki która godzina?-zapytal
Wiedziałam że z nimi jest są dla niego jak bracia.
- 18.46- usłyszałam w  słuchawce.
-nie wiem czy dam radę wątpię. Sama sobie jutro odbierzesz dobra?
-A no okej.
-Dobra muszę kończyć pa Lilianna.
Lilianna  nie Lily.
Od początku wiedział, że nie mówi się do mnie Lilianna. Nie lubiłam tego.
- Nie mów tak do mnie bo jak cię jutro zobaczę to ci wyje- nie zdążyłam dokończyć bo usłyszałam przerwanie połączenia.
Bolało w cholerę.
Po chwili uznałam że zadzwonię do mojej przyjaciółki Gabi. Opowiedziałam jej całą historię. Myślałam że Gabi do niego wbije i zagryzie (podkreślamy że Gabi ma metr 60 a Aaron prawie metr 190.)
-Zabije go
-uspokoj się- powiedziałam.
-ten szmaciarz cię nie zrani nie ma chuja.
-O kogo chodzi?- odezwał się chłopak Gabi. Zapomniałam że jest dalej z nami.
-O Aarona.
-czekaj Lily napisze ci co masz mu wysłać
Po chwili zobaczyłam od niego wiadomość.

Uśmiechnęłam się

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Uśmiechnęłam się. Byli tymi którzy mnie wspierali.
-Nie wyśle tego to zbyt okrutne- powiedziałam.
-miękka faja jesteś.
-spierdalaj.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: May 28 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Nie Zostawiaj MnieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz