Piękny poranek, nasz sigma ludzik z delmy wstaje z łóżka. Wyciera swój brudny pysk w rękaw, wstaje i wychodzi na korytarz, mówi pod nosem
- Jaki chujowy dzień... Japier.... - Nagle wchodzi jego siostra Mama Adama, patrzy na niego z pogardą, i mówi.
- Co ty robisz kaszojadzie? - Jej twarz zmieniła się na pełną złości, robi się cała czerwona.
- Co się gapisz parówo denta? Ludzika z delmy nie widziałaś? Lepiej sprawdź czy twoja matka przestała się puszczać zaraz kurwa... twoja matka to też moja... Japierdole, debilem jestem - westchnął i kopnął papierek po batonie. Spojrzał na zegarek i odszedł od Mamy Adama.
---------------------------------------- 10 MINUT POZNIEJ ---------------------------------------
Ludzik zrywa się z fotela i krzyczy widząc zegar, jest 6:99 a lekcje ma o 7:00 wstaje i zakłada swoje sigma buty z zygzakiem maqueenem. Wylatuje przez drzwi i biegnie do szkoły z tempem 299 kilometrów na godzinę, wyprzedzając Sebe z buzz cutem w bmw e36. Seba się wkurwia i daje gaz do dechy swojego gruza który wyciska oszałamiającą prędkość 69 kilometrów na godzinę. Seba się patrzy jakby nigdy nie widział ludzika z delmy i krzyczy.
- KTO TY JESTES?! - Wychyla sie przez okno o jego jeden włosek przypominający wąsa lata na wietrze.
- Co się gapisz parówo denta? Ludzika z delmy nie widziałaś? Lepiej sprawdź czy twoja matka przestała się puszczać, dziwka. - Ludzik się zaśmiał i przyśpieszył do 300 kilometrów na godzinę. Jest godzina 7:00 sekunda druga, wlatuje na lekcje matematyki a nauczycielka powala go linijką
- SPOZNILES SIĘ CHUJU! - Krzyczy losowe równania matematyczne okładając ludzika linijką.
- NIE BIJ MNIE LINIJKĄ KURWO - Ludzik krzyczy na nauczycielkę, nie wie co go czeka.
- TO JEST LINIAŁ TABLICOWY KURWIKLESZCU JEDYNKA! - Śmieje się i odchodzi pijąc swoją kawę, i zagryzając ciastkiem. Powtarza tekst odcinka Tomasza Gwiazdy. Lekcja poszła normalnie ale później....
CDN
YOU ARE READING
Ludzik z delmy
PoetryLudzik z delmy i jego przygody, od poznania jego rodziny po budowę broni jądrowej.