My Private Sun

159 9 3
                                    

Ludzie postrzegają świat w różnych kolorach. Niektórzy widzą go w tych cieplejszych, żywszych odcieniach, co sprawia, że każdy ich dzień jest dla nich przygodą bądź okazją do nabierania nowych, niesamowitych doświadczeń. Inni natomiast postrzegają świat w tych chłodniejszych i melancholijnych barwach, przez co ich dni są wyzwaniem, którego nie zawsze chcą się podjąć. Dla tych pierwszych świat jest po prostu abstrakcyjnym obrazem, zawierającym wiele ciekawych elementów, dzięki czemu czerpią radość i wchłaniają pozytywną energię. Z kolei dla tych drugich świat jest obrazem minimalistycznym, który przyprawia o przygnębienie oraz pozwala zapuścić się w odmęty własnych myśli. Niestety nie zawsze mają one dobry wydźwięk. Jednak dla Hyunjina nie było ważne to czy świat posiada żywe, pełne radości kolory czy raczej te refleksyjne, ciemniejsze. Dla młodego artysty liczyło się jedynie to aby poprzez barwy móc wywołać w oglądającym pożądane emocje, uczucia. Uważał, że dobrze wykonany obraz sprawi, że widz będzie w stanie w mgnieniu oka zmienić swoją postawę do otaczającego go świata. Pozwoli mu w ten sposób rozszerzyć swoją perspektywę i dzięki temu sposób osoba, która reprezentuje ciepłe barwy zauważy, że życie potrafi mieć także chłodne odcienie i na odwrót.

Zamiłowanie Hyunjina do sztuki objawiło się już w podstawówce, gdy na lekcji plastyki był w stanie zobaczyć wiele obrazów wybitnych malarzy. Już wtedy większość z nich potrafiła skraść mu serce swoim wykonaniem, a także przesłaniem. Najbardziej uwielbiał oglądać dzieła wykonane przez Salvadora Daliego, a w szczególności obraz olejny zatytułowany Trwałość pamięci. Był pod wrażeniem tego, że artysta łamał wszelkie schematy, tworząc coś nowego. Był niezwykle wyjątkowym malarzem, co właśnie udowadniał wspomniany obraz.

Dzieło jest wykonane z farb olejnych ze stonowaną kolorystyką, gdzie dominuje brąz, biel i błękit. Znajdujący się na nim światłocień różnicuje natężenie światła i pomaga wyeksponować jego kontrasty. Zdeformowane zegary z kolei dają wrażenie jakby topniały pod gorącymi promieniami letniego słońca. W oddali z kolei można dostrzec morski krajobraz, który dostarcza wyczekiwanego orzeźwienia swoją chłodną bryzą. Jednak najbardziej co podobało się Hyunjinowi w całym dziele to jego interpretacja. Młody artysta wręcz kochał obrazy, które zawierały jakikolwiek motyw związany z przemijaniem czasu. Twierdził, że dzięki temu każdy z nas ma szansę uświadomić sobie, iż życie mamy tylko jedno i trzeba korzystać z niego jak najwięcej, aby później niczego nie żałować. Choć chłopak starał się faktycznie żyć chwilą oraz robić wszystko tak jakby jutro miało nie nadejść to jednak nie mógł się zdobyć na odwagę by zrobić jedną jedyną rzecz.

Młody mężczyzna od kilku lat był nieszczęśliwe zakochany w swoim najlepszym przyjacielu, z którym znał się praktycznie od kołyski. Ich mamy były naprawdę dobrymi przyjaciółkami przez co obaj chłopcy spędzali ze sobą wiele czasu. Hyunjin nie był pewny, w którym momencie jego uczucia do młodszego o kilka miesięcy chłopaka stały się bardziej romantyczne. Po prostu nagle poczuł, że przyjaźń nie do końca mu wystarcza i zaczął postrzegać swojego przyjaciela w inny niż do tej pory sposób, co momentami okropnie go przytłaczało. Nie chciał niszczyć ich relacji tym niespodziewanym uczuciem, dlatego w ciszy próbował je zagłuszyć. Niestety, jak się za każdym razem okazywało, na marne.

- Felix, błagam cię. Przestań się w końcu ruszać, bo nigdy tego nie skończę. - westchnął głośno chłopak, upominając po raz kolejny swojego przyjaciela.

Siedzieli właśnie w małej pracowni Hwanga, która znajdowała się w jego mieszkaniu w centrum Seulu. Niestety jego przyjaciel, a zarazem obiekt westchnień co jakiś czas kręcił się, utrudniając pracę czarnowłosemu.

- Wybacz, hyung. - odezwał się młodszy z wyczuwalną skruchą w głosie i spoglądając na niego swoimi czekoladowymi tęczówkami, w które Hyunjin mógł patrzeć w nieskończoność. - Po prostu już nie mogę siedzieć cały czas w jednym miejscu. Plecy już mnie bolą. Może zrobimy małą przerwę? - zaproponował, poprawiając się na miejscu i posyłając chłopakowi czarujący uśmiech, który sprawił, iż serce czarnowłosego przyspieszyło swój rytm.

My Private Sun | Hyunlix one shotOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz