Mieszkałam u Przemka nadal tęskniłam za Patrykiem ale już nie mieliśmy kontaktu ja ani Przemek nawet Bartek który mieszkał blisko niego. Kasia zaprosiła nas na imprezę pojechaliśmy do jej domu.
~20.30~
Siedzielśmy z chłopakami na kanapie i rozmawialiśmy o jakiś rzeczach. Aż tu nagle wchodzi do domu w pięknej sukni dziewczyna a z tą dziewczynę idzie ten zielono włosy chłopak. Siema- przywitał się Patryk. Siema-odpowiedział mu Przemek. Hejka- odpowiedziałam z Bartkiem.
~22.30~
Prawie wszczysy byli pijani oprócz mnie, Bartka i Patryka. Ej Patryk to nie twoja dziewczyna co się całuje z Mortalciem?-spytał Bartek Jak to?-spytał Patryk. Jak to Patryk zobaczył to od razu pobiegł do toalety. Pójdę za nim.- powiedziałam Bartkowi Okej- odpowiedział Bartek.
Ruszyłam w stronę gdzie pobiegł Patryk. Byłam już przed drzwiami słyszałam jak płakał. Patryk otwórz te drzwi- powiedziałam.
Nic nie powiedział tylko otworzył drzwi i przytulił mnie tak mocno że prawie się udusiłam.
Przepraszam za ten mieciąc- powiedział cicho. Nie masz za co przepraszać- odpowiedziałam.
Wróciliśmy na dół była już około 23.20 już impreza się skończyła Bartek zaprowadził Przemka do domu. Ja poszłam z Patrykiem do jego mieszkania. Poszliśmy spać.
~Następny dzień~ 7.30
Wstałam rano jak dla Patryka. Poszłam zrobić śniadanie nagle poczułam jak ktoś trzyma mnie za talię był to Patryk. Patryk?- spytałam Tak- odpowiedział Co ty robisz?-spytałam Ni- pszerwał mu telefon Powiedzaiałam że Przemek dzwoni. Odebrałem.
Hejka-Julita Hej-Przemek Co tam?-J Gdzie jesteś?-P U Patryka- J Okej, przywież ci ciuchy?- P Jakbyś mógł to tak.-J Dobra za 15 minut będę z Bartkiem.-P Oki pa-J No pa-P
Przemek i Bartek zaraz będą.- powiedziałam Okej- odpowiedział
Kiedy przyjechali Przemek dał mi ciuchy ja poszłam złożyć.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
(Takie ciuchy) Jak wyszłam z łazienki Przemek rozmawiał z Patrykiem czy podobam mu się. On odpowiedział że... nie skończył bo ktoś zadzwonił dzwonkiem do drzwi Patryk poszedł zobaczyć. Zauwazył mnie przy drzwiach od łazienki powiedział. Idź do chłopaków.- poiewdział cicho. Poszłam do salonu gdzie byli było tylko słychać jak Patryk mówił. Zrywam z tobą!!-krzykną Pewnie krzyczał na tą Kingę na pewno bo weszła do salonu. Co oni tu robią!?- krzyknęła na nas Nie krzyczysz na moich znajomych!- krzykną na Kingę Patryk pamiętał że nienawidzę krzyków więc przytulił mnie. Co już sobie znalażłeś dziewczynę!- krzykneła Tak żebyś wiedziała i zabieraj swoje rzeczy!-krzykną Coś ci nie wieże jak jest twoją dziewczyną to ją pocałuj!- krzykneła Proszę bardzo-powiedział
Pocałował mnie a ja odwzajemniłam.
Jak to zobaczyła od razu poszła po rzeczy i wyszła z mieszkania bez pożegnania.
