Rozdział szósty - Słodka czwórka.

3.1K 124 95
                                    


Asher p.o.v.s

Nessa siedziała już w tej łazience za długo. Byłem zły na tego typa co z nią przyszedł.

Jakiś blondasek kurde.

Pewnie jest głupi jak but.

Zirytowało mnie to jak ją trzyma i gdzie. Niech jego łapy zostaną na swoim miejscu, a nie.

Niech nie dotyka tego co nie jego. - pomyślałem.

Wstałem z kanapy i wziąłem kulę który byle o nie oparte. Nicol siedziała na telefonie z kimś pisząc.

Zdziwiło mnie to że Nessa tak szybko wybiegła z pokoju biegnąc do toalety. Tylko dlatego że usłyszała jakieś imię.

Luna.

Kto to jest?

I co dla niej znaczy?

Dlaczego tak uciekła?

Ta osoba jej coś zrobiła?

- Gdzie idziesz? - z mojego natłoku myśli wywołała mnie Nicol. Popatrzyłem na nią, a jej wzrok był skupiony na mnie.

- A co? - zapytałem. Mam dość jestem taki zmęczony.

Chciałem po prostu pójść spać, bo się nie wyspałem.

Chciałam zasnąć, ale wystraszyłem się kiedy Nessa dostała ataku. Nie zmrużyłem oka, tylko dlatego że bałem się że znowu go dostanie albo coś jej się przyśni.

Trochę to brzmi jak bym był jej rycerzem. Tak też się czułem, czuwałem nad nią całą noc chcąc by spokojnie zasnęła.

A teraz cały pachnę malinami. Kiedyś mi to by przeszkadzało, a teraz mam ochotę nimi pachnieć cały dzień.

Kocham ten zapach.

Kocham ją. - pomyślałem.

Pokręciłem przecząco głową. Nadal nie dostałem odpowiedzi na to czy boi się kochać czy nie chce.

- Nic, ja idę do auta. - powiedziała, a ja zmarszczyłem brwi.

Ona z nami jedzie?

I ten blondasek też?

No to są jakieś jebane żarty.

Nie odpowiedziałem tylko ruszyłem do toalety, w której znajdowała się Nessa.

Nicol przeszła obok mnie i wyszła z mieszkania. Lili i Alex się obudzili przed chwilą i zeszli na dół.

Chyba mieli intensywną noc.

Blondyn siedział w kuchni i pił kawę razem z Lili, która siedziała przy wyspie kuchennej.

Podszedłem do drzwi i już chciałem zapukać, ale usłyszałem jak wymiotuję.

Źle się czuła?

Poison#2 | 18 + ( BĘDZIE POPRAWIANE )Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz