Rozdział 50-52 W wirze

56 3 0
                                    

Amiru, nie mając pojęcia, o czym myślał Cale, uznała, że jego poważna mina wynika z troskliwej natury. Kontynuowała rozmowę:

– Sądząc po jego stroju i sylwetce, wydaje się, że pochodził z Królestwa Whipper.

Z całą pewnością był to Toonka.

Twarz Cale'a zbladła jeszcze bardziej, gdy Amiru mówiła dalej.

Frakcja nie magów walcząca z magami w Królestwie Whipper była ignorowana przez magów jako barbarzyńcy.

Jednak na tym świecie nie było barbarzyńców.

Wszyscy ludzie mieli taki sam mózg. Tylko z biegiem czasu i tworzeniem historii, każdy rozwijał się w sposób najbardziej dla siebie odpowiedni.

Nie magowie z Królestwa Whipper byli silnymi jednostkami, które potrafiły kontrolować surowe góry i wybrzeża Królestwa Whipper bez użycia magii. Skupiali się na wzmacnianiu ludzkiego ciała, zamiast polegać na innych czynnikach, takich jak magia.

Buntowali się, ponieważ chcieli zniszczyć obecne Królestwo Whipper, stworzone jedynie dla wygody magów i przywrócić je do pierwotnej formy.

Obywatele Królestwa Whipper popierali tych nie magów. Obcokrajowcy mogli myśleć, że barbarzyńcy próbują przejąć królestwo, ale dla obywateli Królestwa Whipper nie byli oni barbarzyńcami. Byli tylko wolnymi ludźmi.

Używali instynktu, aby obalić to królestwo logiki.

*„Problem w tym, że Toonka jest niesamowicie głupi."*

Inteligentny barbarzyńca? Niektórzy tak twierdzili, ale zdaniem Cale'a Toonka był po prostu prostym i głupim człowiekiem, który był bardzo silny.

A głupi ludzie byli najstraszniejsi.

Ponieważ nie dało się z nimi rozmawiać.

– Paniczu Cale, nie musi się pan martwić o tę osobę. Wydaje się, że szybko wraca do zdrowia.

Cale zaśmiał się na słowa Amiru.

– W ogóle się nie martwię. Właściwie wolałbym, żeby był leczony jeszcze przez długi czas.

Cale miał nadzieję, że Toonka pozostanie w leczeniu, dopóki nie wyjedzie. Amiru, a także rycerze będący z nią w stolicy, patrzyli na Cale'a ciepłymi spojrzeniami.

Zaś on nie miał czasu, aby zwracać uwagę na te spojrzenia. Wystarczająco bolała go głowa, próbując zrozumieć, dlaczego Toonka przybył tak wcześnie.

– Panno Amiru, czy mogłaby nas pani zaprowadzić do naszych pokoi?

– Oczywiście. Nadal nie jest pan w pełni sił, prawda?

– Tak. Nadal jestem ranny.

–...O nie, zatem pośpieszmy się.

Cale miał tylko jedną myśl w głowie, gdy Amiru zaczęła iść szybko z poważnym wyrazem twarzy, a potem zwolniła, dostosowując się do jego tempa.

*„Billos może i jest Flynnem, i jest bardzo utalentowany, ale skąd był tak pewny co do wojny domowej? Jak się o tym dowiedział tak wcześnie?"*

Cale wiedział o zdolnościach Billosa, ponieważ czytał powieść. Jednak aktualnie Billos był teraz odtrącony jako bękart. Musiały istnieć jakieś ograniczenia w zbieraniu informacji.

To oznaczało, że fakt, że Billos o tym wiedział, oznaczał, że historia się zmienia.

*„Wojna domowa musi się zacząć wcześniej niż w powieści."*

Novelka Trash of the Count's Family •Tłumaczenie pl•Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz