Rozdział I

277 17 3
                                    

~Dzielnica rozrywki ~

- Kra Kra Miyako ! Jesteś pilnie potrzebna w dzielnicy rozrywki !!Kra Kra Uzui Tangen , Tanjiro kra Kra Zenitsu i Inosuke walczą z demonem wyżej szóstki!
Wyciągnęłam rękę w stronę białego kruka który jeszcze przez chwilę zatoczył  koło by zaraz przysiąść  na niej swoim skrzekliwym głosem krzyknął
-Kra Kra rusz się kobieto Kra są nie daleko od Ciebie
-Oi Oi już tam biegnę- podniosłam rękę do góry a ptak szybko wzbił się w niebo . Zamknęłam oczy lekko zgięłam swoje lewe kolano natomiast prawą nogę zgiełam tak że dotykała podłoża.Cała swoją energię skupiłam na swoich nogach . Ziemia wokół mnie zaczęła pękać. Niektóre jej kawałki zaczęły się unosić a inne mocno trząść .Błyskawice mocno grzmiały otaczając mnie całą przez ich blask łąka na której byłam zrobiła się bardzo jasna mimo późnej pory.

-Pierwsza technika  : niebieska iskra 

Otworzyłam oczy, głośny huk i błysk otuliły całą polane. Zaczęłam biec z wielką prędkością tworząc za sobą niebieską poświatę która była otaczana piorunami .

Szybciej

Szybciej

Ziemia drżała i pękała za każdym moim krokiem przez siłę jaką wokół siebie stworzyłam. Widok coraz bardziej mi się zamazywał przez prędkość.

- Jeszcze chwilę, wytrzymajcie- powtarzałam sobie te zdanie w myślach- muszę zdążyć

Zobaczyłam rozmazany zarys miasta . Przyspieszyłam tworząc Jeszcze większy huk błyskawicami .

~~~~

Daki miała złe przeczucia od kiedy zauważyła na niebie białego kruka kłócącego się z trochę mniejszym czarnym krukiem . Ptaki goniły się i co chwile dziobały.
- To jakieś nienormalne - mruknęła cicho kobieta - Ich właściciele zaraz zginą a te ptaszyska się kłócą między sobą.

Poprawiła się wygodnie na dachu obserwując dalej kłócące się ptaki. O ironio było to dla niej o wiele ciekawsze zajęcie niż jej brat łamiący palce temu dziwnemu dzieciakowi. I tak zaraz zostanie zjedzony więc po co marnować na niego uwagę kogoś tak wspaniałego jak Daki prawda? Zamyślenia wyrwało jej głośne krakanie białego kruka który po chwili ruszył szybko na wschód. Zdecydowanie jest coś na rzeczy.

Bracie - wstała szybko i krzyknęła głośno w stronę brata - kończ już tą zabawę tym dzieciakiem. Mam jakieś źle przeczucia

-He?- Gyutaro spojrzał przelotnie na swoją młodszą siostrę jego wzrok wrócił jednak szybko na Tanjiro .Chłopak może był wykończony ale i głupi i nieprzewidywalny .

- Uspokój się Daki mam wszystko pod kontrolą.. zobacz na jego twarz haha wyglądał tak pięknie miałem ochotę wydłubać sobie oczy żeby na niego nie patrzeć a teraz ? Wygląda równie paskudnie co ja haha ne ne chłopczyku jak to jest być paskudną nic nie znacząca isto...

HUK

Głośny huk przerwał jego wypowiedź. Wszyscy odwrócili głowę w stronę hałasu. Zobaczyli ziemię która pękała pod naporem niebieskiego światła otoczonego błyskawicami . Chmury nad miastem zaczęły robić się coraz ciemniejsze a powietrze coraz bardziej suche.

- Mówiłam mówiłam żebyś się ruszył a ty nigdy mnie nie słuchasz- krzyknęła głośno demonica.

Gyutaro ją jednak zignorował wiedział że jego młodsza siostra uwielbia wyolbrzymiać większość problemów. Wstał szybko robiąc kilka kroków w stronę niebieskiego świata. Złapał pewnie swoją broń przygotowując się do odparcia ataku .
Usłyszeli kolejny głośny huk któremu towarzyszyły błyskawice rozpryskujące się na każdą stronę. Niebieskie światło mocno odbiło się od ziemi jednocześnie robiąc w niej wielką dziurę. Kawałki ziemi roztrzaskały się w różne strony. Kiedy błysk był już wysoko na niebie lekko rozproszył się ukazując białowłosa kobietę ubraną w czarny strój zabójców ozdobiony czerwonymi elementami na to miała zarzucone haori ze wzorem ciemnych chmur które otoczone były piorunami.

- M-miyako - powiedział cicho Tanjiro
Demon spojrzał tylko na chłopaka warknął coś pod nosem i skupił się na obserwowaniu nowoprzybyłej kobiety.
Daki mocniej spięła swoje mięśnie w każdej chwili gotowa do ataku swoim obi.

Białowłosa zrobiła obrót wokół własnej osi a otaczające pioruny huknęły głośno lśniąc jeszcze bardziej. Wylądowała na ziemi.
Huk który temu towarzyszył ogłuszył na chwilę wszystkich.
Miyako wyszła powoli z dziury która zrobiła podczas lądowania. Kurz otoczył całą dzielnice .powolnym krokiem zbliżała się do zielonowłosego demona . Zatrzymała się parę kroków przed nim wyciągając swój miecz nichiri.

Tanjiro poraz pierwszy wdział taki miecz . Miał wrażenie że nie da nim się ściąć demonowi głowę. Ostrze było koloru czarnego który przechodzi w granatowy żeby na końcu być białym praktycznie przezroczystym jego kształt przypomniał błyskawice. Był powyginany ale jednocześnie ostro zakończony.

Daki szybko dołączyła do swojego brata .pierwszy raz od kiedy żyje jako demon poczuła się niepewnie .sama postawa i aura jaką otaczała się zabójczyni demonów napawała ją niepokojem. Liczyła jednak ze jej brat jest na tyle silny żeby i z nią sobie poradzić.

- kim Ty do cholery jesteś- warknął demon

- Nazywam się Sato Miyako jestem filarem Błyskawicy- mruknęła dziewczyna . Mocniej złapała swój miecz w dłoniach

- Czwarta  technika : artyleria niebieska

Miecz zabójczyni demonów zaczął mocno się święcić pioruny ponownie otoczyły jej drobne ciało. Ruszyła biegiem na rodzeństwo demonów a pioruny towarzyszyły jej jednocześnie ich atakując .
Gyutaro natychmiast ruszył przed siebie histerycznie się śmiejąc .Wbił swoje kosy w ziemię rozrywając ją pod wpływem swojego biegu.
Daki machnęła ręką a jej obi natychmiast ruszyło na drobną kobietę.
Biegli na siebie z niesamowitą prędkością i kiedy ich broń miała już się dotknąć ..........

~~~

Demon slayer - Filar BłyskawicyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz