꒰ঌ 16 ໒꒱

10 2 0
                                    

Minho pov

Minęło już sporo czasu odkąd Jisung sie do mnie nie odzywa ani nic, co na zrobiłem? Czasami widujemy przy kawiarni ale zawsze przychodzi z jakąś dziewczyną i tylko rzuca na mnie zabójczy wzrok udając niedostępnego.

Jisung będziesz mój.

Z myślenia wyrwał mnie głos jakiejś dziewczyny a no tak byłem w klubie więc to normalnie. Bycie przystojnym nie jest takie łatwe to nie tylko ruchanie po kątach ale i ciężka praca.

- hejka, widze ze siedzisz sam - powiedziała nie znajoma trzymając za moje ramię - wiesz moglibyśmy spróbować czegoś - puściła oczko do mnie.

- mam kogoś idź - szybko odpowiedziałem.

- on czy ona nie musi się dowiedzieć - znów gadała - szybki numerek nikomu nie zaszkodzi - powiedziała mi do ucha składając mały pocałunek na moim policzku.

- serio jesteś aż taką dziwką? - zaśmiałem sie i odrzuciłem jej ręce które próbowała włożyć pod moją koszulkę - skończyli się chłopaczki którym sie puściłas ? Jak można być taką suką żeby zarywać do losowych typów w klubie.

Dziewczyna nic nie odpowiedziała tylko stała z łzami w oczach.

- co? Dowiedziałaś się prawdy o sobie? Ojj dopiero teraz jak mi przykro.

Nie znajoma uciekła w przeciwną stronę zapłakana a ja wróciłem na miejsce. Czekałem właśnie na Bangchana i Hyunjin'a bo w sumie nie miałem z kim innym wyjść. Hyunjin to w ogóle mówił ze skończył z alkoholem więc zdziwię się jak przyjdzie albo robi nas w chuja z tym ze zakończy.

Nagle poczułem ze telefon który miałem w kieszeni zaczął wibrować więc wyszedłem z budynku żeby go odebrać.

— halo — zaczęłem

— stary nie możemy przyjść mi coś wypadło a Chan musiałam jechać do Jeongin'a bo coś się stało — szybko odpowiedział — przepraszam

I sie rozłączył. Na telefonie zobaczyłem tę wiadomość od Hana. Jak głupi się cieszyłem bo jednak zależało mi a nie wiedziałem jak zacząć.. nie umiem w jakieś randki czy miłości heh.

Ji🤍

Możemy się spotkać jeszcze dziś w parku? Chce ci oddać karte.
(17:30)

Minho

Jasne ale miałeś mi jej nie oddawać bo sam kazałem ci odejść z pracy a musisz za coś żyć
Mniejsza porozmawiamy później bo tez mam ci do powiedzenia coś
18? W parku?
(17:32)

Ji🤍

Ta do zobaczenia

Aha? Spodziewałem sie innej wiadomości ale okej. Ruszyłem do samochodu żeby być idealnie na godzinę którą ustaliliśmy. Wsiadłem i ruszyłem do parku.

Dojechałem kilka minut przez czasem a Jisung już siedział na ławce przeglądając coś w telefonie. Podeszłem do niego szybkimi krokiem  a gdy mnie zauważył wstał.

— he— nie zdążyłem dokończyć.

— masz — dał mi kartę — nie potrzebuje tych twoich pieniędzy. Znalazłem prace.

— nie możesz — odpowiedziałem szybko — nie przyjmę jej a ty nie możesz pracować oni cie znajdą. Nie możesz.

— ty ciągle o nich pierdolisz co niby ktoś ma mi zrobić?!

— dowiesz sie kiedyś — kontynuowałem — nie czas na takie tematy. Przepraszam Ji.

— za co niby?

— za to co sie stało chce żebyśmy znów noralnie mogli rozmawiać — złapałem go za rękę.

— nie rób sobie nadzieji — odrzucił moja dłoń — mam już kogoś — powoli odchodził.

— możesz mi chociaż powiedzieć dlaczego tak jest? Czemu jesteś akurat na mnie wkurwiony — mówiłem próbując zatrzymać chłopaka — zrobię wszytko żeby to naprawić — łza spływała mi po policzku.

— nic. Od początku miałem cie na czarnej liście czyli od początku cie nienawidzę — odpowiedział — wiem co masz za uszami i po co chcesz sie ze mną zadawać. Znajdź sobje kogoś innego do ruchania — pozwoli odchodził — a i jeszcze nie pisz do mnie ani nic bo i tak nic z tego.

Zamurowało mnie. Kto mu coś takiego nagadał.

Chłopak odszedł bez żadnego "cześć" czy "pa". Byłem okropnie zły jednocześnie załamany. Nie wykorzystuje ludzi żeby sie kurwic no proszę was.

Wroculem do auta i siedziałem w nim kilka minut żeby dojść do siebie co się stało. Później ruszyłem stwierdziłem że udam sie do domu bo każdy z moich znajomych był zajęty więc nie miałem z kim sie spotkać czy coś.

A no tak Felix może on powie coś Jinsug'owi, może coś sie zmieni. Mam nadzieję ze sie zmieni..

Gdy tylko ustalem przy mieszkaniu złapałem za telefon i napisałem go Lixa.

Youn.lix | minn.lee

Hej przepraszam ze pisze tak bez zapowiedzi ale jest taka jedna sprawa ważna dla mnie
(Wyświetlono 18:16)

No w odczytywaniu szybki jest

Youn.lix
Chodzi o Jisunga?

Skąd widziałeś ze akurat on?

Youn.lix
Bo tylko o niego bys napisał do mnie ale mniejsza
Wiem co się stało i uważam że źle zrobił

A dałabyś rade z nim o tym porozmawiać?
Rozmawiałem z nim ale olał wszystko co mówiłem :((

Youn.lix
Jasne!
Sam chce żebyście znów rozmawiali Jiji okropnie się zmienił przez tą dziewczyne
Okropna jest...

Co z nią nie tak?
Szczerze tylko widziałem ją z Jisung'iem nic więcej o niej nie wiem

Youn.lix
Od kiedy z nią jest to zawsze jest na naszym spotkaniu
Mówię mu ze chce pogadać w cztery oczy a on nic..
A ta suka tylko nim manipuluje gadając mu jakieś bajeczki
Mówiłem mu ze go zostawi dla innego a on powiedział ze niee i zaczął tłumaczyć jaka to ona nie jest

Czyli nikt z was jej w sumie nie lubi z znajomych Jisung'a?
Musze mieć pewność że jestem dobrym kandydatem

Youn.lix
Nie lubią to mało powiedziane
Nienawidzą jej
Dobra muszę spadać i napewno z nim pogadam papa

Dziękuję! <3
Mam nadzieję ze mu przejdzie

Wyłączyłem komórkę i wysiadłem z samochodu kierując się w stronę drzwi. Zauważyłem ze na drzwiach jest jakaś kartka wzięłem ją do ręki i zaczelem czytać.

Juz coraz mniej czasu
A on leci
Tak jak będzie sie lała krew
Tik tak tik tak

Na kartce było również zdjęcie moje i Jisung'a z dzisiejszego spotkania w parku

Kurwa. Zerwałem kartkę a gdy weszłem do domu wywaliłem ją do kosza. Nie zawracają sobie jeszcze więcej głowy usiadłem na kanapie włączając jakiś film głaskajac koty.

Darling can I be your favorite? | minsung Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz