Katsuki
Otworzyłem oczy, nie miałem siły na nic.
Od kilku dni jestem w nowej sali która mi blokuje quirk.Dalej nie rozumiem dla czego mi nikt nie powiedział, tak się mnie bali?
Usiadłem na łóżku i spojrzałem w stronę okna.
Przez okno nic nie było ciekawego do oglądania bo miałem wiele czasu by spędzić patrząc się w krajobraz za nim.Westchnołem i wstałem z szpitalnego łóżka i weszłem do łazienki.
Rozebrałem się i spojrzałem na siebie w lustrze, na ciele miałem oparzenia, nie wyglądały one źle.
Nawet mi się podobały ale oprócz mnie to chyba wszystkich obrzydzały.
Weszłem pod prysznic i się szybko umyłem. Ubrałem się w ciuchy które były czyste i znowu usiadłem na łóżku.Usłyszałem otwierające się dzwi, obruciłem się w tamtą stronę i zobaczyłem Izuku.
Uśmiechnołem się w jego stronę i podeszłem do niego.
On również się uśmiechnoł i moją stronę.- Jak się czujesz kacchan?
Spytał się mnie. Co miałem mu tak na prawdę powiedzieć?
Że czuje sie jak najgorsze ścierwo którego ludzie wokół się boją?- Jest znośnie .
Powiedziałem i się do niego przytuliłem.
Swoje dłonie położyłem na jego talii, a swoją brodę ułożyłem na jego miękkich włosach.On również mnie obioł i się wtulił w moją klatkę piersiową.
Był z nie licznych osób które się mnie nie bały, rozumiał to i był ze mną ten cały czas.
Ale także moja paczka znajomych się mnie nie bała jak i nauczyciele.
Nawet Aizawa do mnie przyszedł i starał się wytłumaczyć dla czego nikt mi nic nie powiedział.Oni wszyscy bali się że wpadnę w szał i komuś lub sobie zrobię krzywdę. Tego to bym nie chciał zrobić.
-Wiem, że nie jest dobrze kacchan .
Usłyszałem głos Izuku, miał rację.
Obiołem go jeszcze mocniej, poczułem jego dłoń na moich plecach którą jeździł w góre i w dół.Pociągnołem Izuku w stronę łożka i usiadłem tak aby moje plecy opierały się ściane.
Izuku usiadł na moich udach blisko mojego krocza, ale mi to nie przeszkadzało.
Popatrzyłem w jego oczy i się uśmiechnołem.-Dam radę słońce, zawsze dam radę jeśli będziesz przy mnie.
Pocałowałem go w czoło i poczochrałem go po włosach.
-Kocham cię kacchan..
Mówiąc to pocałował mnie w usta.
Zaśmiałem się w głębi duszy i odwzajemniłem pieszczote.Jego usta były miękie, były delikatne.
Pogłebiłem pocałunek i położyłem swoje dłonie na jego udach. ( Kochane dziewczęta, pamiętajcie że chłopaki kochają wasze uda ale się do tego nie przyznają❤)
Nie mogłem się powstrzymać i ścianiem je mocniej, były doskonałe.
Podgryzłem jego wargę i odsunołem się od jego twarzy.
Od razu zakrył swoją twarz i wtulił się w moją szyję.- A ty co się zawstydziłeś?
Spytałem się ale usłyszałem tylko pomruk przy mojej szyji.
Zaśmiałem się i za czołem głodzić jego uda.-Dla tego.
Ledwo usłyszałem głos przy mojej szyji.
-Czyli?
-Bo trzymasz swoje dłonie na moich udach kacchan
Zaśmiałem się i go pocałowałem w czoło.
-Wstydzisz sie swoich ud?
-Nie wiem, są dość wielkie jak na faceta i się dziwnie w nich czuje..
Wymamrotał zawstydzony.
-Kocham ciebie i twoje uda, są miękie i delikatne i zajebiste do ściskania.
Popatrzył na mnie.
Obioł moją twarz i się przybliżył bliżej mnie.
Patrzył się w moje oczy zachłanie, nie wiem czego szukał w moich oczach ale cieszyło mnie to że mogłem patrzeć w jego piękne zielone oczy.
Jedna z moich dłoni przeniosła się na jego policzek.
Poczułem jego miękie usta na moim czole i policzkach.-Nie jesteś ani trochę straszny wiesz o tym doskonale, jesteś uroczym blondynem który broni swoich i stara się bronić innych
Przez ten cały czas się na mnie patrzył, obiołem go i położyłem swoją głowe na jego ramieniu.
-Jestem tutaj kacchan, nie zostawię ciebie.
Poczułem łze spływającą po moim policzku.
-Cała twoja klasa jest z tobą, nauczyciele, bohaterowie, rodzice i wiele innych osób
Schowałem swoją twarz w jego szyji.
Obiołem go mocniej i się przesunołem tak bym leżał na poduszce ale dalej obejmowałem Izuku.
Leżał na mojej klatce piersiowej i za czoł coś nucić.W słuchałem się w jego nucenie i przymknołem oczy.
Tego właśnie potrzebowałem.
Spokoju, wsparcia i zrozumienia.
Położyłem swoją jedna z dłoni na jego głowie i się przytuliłem się bardziej do swojego chłopaka.꒷︶꒷꒥꒷‧₊˚૮꒰˵•ᵜ•˵꒱ა‧₊˚꒷︶꒷꒥꒷
Sorry za błedy 😘
I dziękuję za 45 gwiazdek ❤❤
I dziękuję tym 219 osobą które czytają to coś 😘😘😘
CZYTASZ
upadek - bakudeku
RomanceByłem tak strasznie przerażony, nie mogłem się ruszyć. Patrzyłem na leżącego chłopaka z zielonymi włosami na ziemi. Był to Deku. Mój Deku Wokół niego było pełno krwi, wszyscy krzyczeli. Nie wiedziałem co zrobić, podeszłem do niego.