Po skończonym śniadaniu i wspólnym posprzątaniu kuchni, usiedliśmy z kubkami kawy, zastanawiając się, co robić dalej.
- Masz jakieś plany na dzisiaj? - zapytałam, patrząc na niego z ciekawością.
- Właściwie nie. - odpowiedział, z lekkim uśmiechem. - A ty?
- Też nie. Jestem dopiero na etapie szukania pracy. - odpowiedziałam, po czym przyszła mi do głowy pewna myśl. - Co powiesz na małą wycieczkę? Może do Liverpoolu? To niedaleko, a moglibyśmy spędzić tam miło czas.
- To świetny pomysł! Uwielbiam Liverpool, jest tam tyle do zobaczenia. - jego oczy rozbłysły z entuzjazmem.
Po krótkim przygotowaniu wsiedliśmy do jego czarnego Chevroleta Cruze. Chłopak podwiózł mnie do domu, żebym mogła się przebrać. Po chwili wyruszyliśmy. Droga była przyjemna, a my rozmawialiśmy, śmiejąc się i ciesząc się swoim towarzystwem.
Po dotarciu do Liverpoolu, zaparkowaliśmy samochód i ruszyliśmy w kierunku nabrzeża. Spacerowaliśmy po Albert Dock, podziwiając piękne widoki i ciesząc się atmosferą tego miejsca. Zatrzymaliśmy się przy Muzeum Liverpoolu, gdzie spędziliśmy trochę czasu, poznając historię miasta.
- Głodna? - zapytał, gdy wyszliśmy z muzeum.
- Trochę. - przyznałam. - Może zjemy coś w jednej z restauracji nad wodą?
Znaleźliśmy przytulną restaurację z widokiem na Mersey i zamówiliśmy obiad.
- Cieszę się, że tu przyjechaliśmy. - powiedział, patrząc mi w oczy. - To był wspaniały pomysł.
- Ja też się cieszę. - odpowiedziałam z uśmiechem. - Liverpool ma swój urok.
Po obiedzie kontynuowaliśmy nasz spacer, odwiedzając The Beatles Story, gdzie poznaliśmy historię legendarnej czwórki z Liverpoolu.
- Chodźmy zobaczyć katedrę. - zaproponował, gdy opuściliśmy wystawę.
- Zgoda. - powiedziałam i ruszyliśmy w kierunku Liverpool Cathedral.
Katedra była imponująca, a jej wnętrze zapierało dech w piersiach. Spędziliśmy tam trochę czasu, podziwiając architekturę i ciesząc się spokojem tego miejsca. Oczywiście miałam ze sobą aparat i robiłam pełno zdjęć.
Kiedy zapadał zmierzch, wróciliśmy do samochodu i ruszyliśmy w drogę powrotną do Southport. Czułam się zrelaksowani i szczęśliwa, że spędziliśmy razem tak piękny dzień.
- To była świetna wycieczka. - powiedział, gdy zatrzymaliśmy się pod moim domem.
- Zgadzam się. - spojrzałam na niebo. Uśmiechnęłam się, widząc jasno świecące punkty.
- Gwiazdy są najpiękniejszą rzeczą na świecie. - wyszeptał, patrząc w tym samym kierunku co ja.
- Nigdy nie patrzyłam na nie tak, jak ty. Zawsze były tylko gwiazdami. - spojrzałam mu w oczy.
- One są czymś więcej. Gdy na nie patrzę, jestem szczęśliwy.
- Zrozumiałam to, gdy byliśmy na wzgórzu. Zakochałam się w nich. - uśmiechnął się na moje słowa. - Dziękuję za dzisiaj.
- Do zobaczenia.
Pocałowałam go w policzek. Otworzyłam drzwi i weszłam do środka. Wzięłam szybki prysznic, po czym rzuciłam się na łóżko i, myśląc o Alanie, zasnęłam.
☆☆☆
Obudziłam się z promieniami słońca wpadającymi przez okno. Przeciągnęłam się leniwie, przypominając sobie wczorajszy dzień. Uśmiechnęłam się na myśl o Alanie. Po chwili wstałam z łóżka i podeszłam do okna, aby zobaczyć piękny poranek w Southport.

CZYTASZ
|ZAWIESZONE| Starlight |16+|
Teen FictionKiedy dwudziestojednoletnia Camila Beck przeprowadza się do angielskiego miasta Southport, jej życie wydaje się pełne nudy i rutyny. Wszystko zmienia się, gdy poznaje tajemniczego i przystojnego Alana Nelsona, którego pasja do astronomii otwiera prz...