Tym razem nazwa rozdziału z języka Ukraińskiego to " Dlaczego ja?,,Ta informacja jest potrzebna by zrozumieć trochę tę książke.
To opowiadanie jest tylko i wyłącznie moją wersją. Nie ukrywam że czasem nie ma ona w ogóle sensu, a niektóre wydarzenia czy opis akcji jest szybki i trochę niezrozumiały. Postaram się to w najbliższym czasie poprawić, też nie ukrywam że potrzebna tu będzie korekta którą zrobie za jakiś dłuższy czas.
Też niedługo poprawię sam opis książki i dodam parę informacji które się zmieniły albo są już nieaktywne. Wydaje mi się że trochę trudno jest zrozumieć to opowiadanie.
Koniec pierdolenia zapraszam do dalszej opowieści.___________________________________________
Pov Polska
Stałem jak słup patrząc się na wszystkich wokół. Nie wierzyłem w słowa jakie przed chwilą zostały wypowiedziane. Naprawdę, ja na modela?
Wybuchłem głośnym śmiechem zerkając na wszystkich koło mnie. Ich już na serio powaliło, ja na jakiegoś modela?
Może i mi do śmiechu było jednak nie do końca nauczycielowi czy samemu projektantowi któremu uśmiech odrazu zszedł z twarzy. Węgry patrzył na mnie jak na największego debila na świecie ,a reszta klasy też się śmiała pod nosem. Byli to tylko chłopaki poziomu Rosji czy Usa ,który niewiadomo skąd się tu wziął.
( Przypominam że Usa jest starszy o kilka lat i chodzi do innej klasy )
- Naprawdę pan mówi czy tylko żartuje?- spytałem rozbawiony.
- Czy wyglądam ci dziecko na kogoś kto żartuje?- stwierdził ojciec Węgra, któremu humor się pogorszył.
- Nie ,nie tylko bawi mnie to że pan akurat wybrał mnie.- powiedziałem chcąc ratować swoją sytuacje. Mam już bardzo dużo złych ocen z zachowania a dopiero co początek roku.
- Ja to bym bardziej się cieszył.- powiedział mężczyzna.
- A to niby dlaczego? - spytałem ciekawy. Przez całą rozmowę panowała cisza, każdy był ciekawy jak ta wymiana zdań się skończy. Zauważył to projektant i zabrał mnie z sali na " krótką pogawędke,,.Weszłem z panem do jednej z opuszczonych klas ,w której sprzątaczki trzymają teraz miotły czy różnego rodzaju przedmioty do sprzątania.
Pan patrzył mi głęboko w oczy tak jakby sprawdzał mi duszę. Ja z spokojem przyglądałem się jemu z zainteresowaniem, byłem bardzo ciekawy jak on spróbuje mnie przekonać do wystąpienia w tej głupiej wystawie.
- Nie będę owijał w bawełne.- powiedział po dłuższym czasie.
- Co byś chciał dostać za wystąpienie? - spytał.
- No nie wiem, nie wiem...- powiedziałem, chodząc wokół biurka króre było koło nas, a na końcu na nim siadając.
- Mógłbym się zgodzić pod pewnym warunkiem.
- Jakim? - spytał mężczyzna odrazu zachowując swój spokój i niewzruszoną twarz.
- Dlaczego właściwie tak bardzo pan mnie chce jako modela?- spytałem zbaczajac lekko z tematu.
- Tak dawno nie widziałem nikogo z taką urodą.- powiedział ojciec Węgra przygladając mi się w dziwny sposób. Muszę przyznać że się zaniepokoiłem swoją sytuacją.
- Co ma pan na myśli ?- spytałem na jednych oddechu cały w nerwach.
- Spokojnie dziecko ,nic ci nie chce zrobić.- powiedział Austro-węgry dalej zjadając mnie wzrokiem.
- Mam na myśli że twoja uroda jest dość wyjątkowa i bardzo chciania wśród agencji modowych. - powiedział niezrozumiałe dla mnie zdanie.
- Nie rozumiem... - odpowiedziałem.
- Poprostu masz wyjątkowy wygląd, taki że zrobiłbyś duże wrażenie na osobach które przyjdą na pokaz. Jestem w stanie zaoferować ci wszystko co byś chciał za wystąpienie w nim. - wytłumaczył.
- No dobrze, a co pan będzie z tego miał jak w nim wystąpie?- dopytałem z czystej ciekawości.
- Nie odbierz tego w niestosowny sposób, jednak masz ładną figurę i piękną buzie.
- Zabrzmiało to bardzo dziwnie.- powiedziałem wprost.
- Mam na myśli to że ładny model kończy się dobrą sprzedaża ubrania. Jakbyś ładnie się zaprezentował ,to cene ubrania którego będziesz miał na sobie można drożej sprzedać. Samo w sobie ubranie będzie rzadkie, gdyż uszyty ma zostać tylko jeden egzemplarz ,pod ciebie.
CZYTASZ
Bohaterowie na medal Hunpol
AksiPolska pewnego razu w swym pokoju znajduje magiczną bransoletkę która odmienia jego życie. Jak poradzi sobie nasz bohater z tak dużym obowiązkiem? Czy sprosta zadaniu a zarazem znajdzie miłość swego życia? Tego dowiecie się w tej książce. Nie potra...