Kochanie, czy kiedykolwiek pozwoliłeś, aby jakaś zabłąkana duszyczka niepostrzeżenie wkradła się do twojego serca? Wiem, że ona to zrobiła. Zrobiła to, ponieważ dostrzegła w tobie kogoś więcej niż obrzydliwego kłamcę, oszusta i fałszerza.
Nie miałeś jej do zaoferowania niczego poza słodkimi kłamstewkami, którymi próbowałeś zatuszować swój marny, żałosny i na pozór coś warty byt. A mimo to pozwoliła ci. Pozwoliła ci się doszczętnie zniszczyć, abyś ty poczuł się coś wart.
Bałeś się słów, choć czyny nie były lepsze.
CZYTASZ
Pathetic Mistakes
RomanceNie męczyło cię to kochanie? Od rana do wieczora dzielnie przywdziewałeś swoje ulubione maski zależne od twojego humoru, czy nigdy nie czułeś, że cię uwiera? Nigdy nie miałeś ochoty zerwać jej z siebie? Czy to w ogóle ma jakieś znaczenie? Owszem, le...