Rozdział 1

63 12 35
                                    

Stałam w wyjściu z budynku uczelni, wpatrując się w zacinający deszcz. To była prawdziwa zmora dla moich włosów.

Była to jedyna rzecz, której nie mogłam w nich zmienić, a było to natychmiastowe puszenie się przy zetknięciu z wilgocią. Już teraz czułam, jak kosmyki przy moim czole zaczynają się kręcić.

Świetnie

Mój telefon ponownie zawibrował, sygnalizując kolejną wiadomość od mamy, ponaglającą o natychmiastowe pojawienie się w domu.

Głośno westchnęłam i ruszyłam w stronę parkingu, mijając grupę pierwszoklasistów. Znów zaparkowałam moje ukochane BMW przy samej bramie wyjazdowej, w najbardziej oddalonym punkcie od uczelni, nieświadoma szybko zmieniającej się pogody.

Wsiadając do auta, oparłam czoło o kierownicę, próbując złapać oddech. Deszcz uderzał z siłą o przednią szybę, tworząc monotonny rytm, który miał w sobie coś hipnotyzującego. Chwilę później wyjechałam na ulice.

–Sonja, dobrze że już jesteś. - powiedziała mama, gdy tylko przekroczyłam próg domu. Zrzuciłam torbę na podłogę, zdjęłam mokrą kurtkę i weszłam do kuchni, gdzie mój ojciec stał przy blacie, rozmawiając przez telefon.

– Spotkanie z zarządem. Chcą nas połączyć z nimi w pewnym projekcie. - szepnęła mama.

– Brzmi jak duża sprawa.

– Tak, to nasza szansa. Idź się przebierz i jedziemy. Już i tak jesteśmy spóźnione. - ponaglała mnie gestem ręki. Spojrzałam na nią z nadzieją, że może jeszcze zmieni zdanie.

–Nic jeszcze nie jadłam. - jęknęłam, czując ssanie w brzuchu.

–Dawaj, dawaj. Zjemy coś na miejscu.

UrbanDesign Studio to dynamiczna firma założona przez państwa Hollisów, rodziców mojego chłopaka oraz najlepszych przyjaciół rodziny, specjalizująca się w projektowaniu i wdrażaniu nowoczesnych rozwiązań urbanistycznych.

Firma zatrudnia zespół doświadczonych architektów, urbanistów, projektantów krajobrazu oraz specjalistów od zrównoważonego rozwoju, którzy wspólnie pracują nad innowacyjnymi rozwiązaniami dla miast i przestrzeni publicznych. Jest znana z innowacyjnych podejść do urbanistyki, promujących rozwój, ekologiczne rozwiązania oraz poprawę jakości życia w miastach. UrbanDesign Studio regularnie uczestniczy w konkursach architektonicznych i urbanistycznych, zdobywając liczne nagrody za swoje projekty, przez co stało się jedną z popularniejszych firm na rynku.

Jako że moi rodzice to wybitni architekci, zaczęli współpracę z Hollisami i wspólnymi siłami napędzają UrbanDesign.

Firma znajdowała się w centrum miasta, w nowoczesnym biurowcu o przeszklonych fasadach, które odbijały światło zarówno w dzień, jak i w nocy. Biura były przestronne i nowoczesne, wypełnione designerskimi meblami i otwartymi przestrzeniami, które sprzyjały kreatywnej pracy. Były zaopatrzone w najnowocześniejsze technologie projektowe oraz systemy zarządzania projektami, co umożliwiło efektywne realizowanie nawet najbardziej ambitnych zadań. To natomiast bardzo podobało się moim rodzicom i właśnie przez to mieli bzika na punkcie UrbanDesign Studio.

Zaparkowałyśmy auto pod budynkiem i pospiesznie ruszyłyśmy na ostatnie piętro. Mijałyśmy znajome nam już twarze, ale nie zatrzymywałyśmy się na pogawędki. Nie miałam też za dużo czasu. Jutro czekał na mnie egzamin, na którego naukę odłożyłam na ostatnią sekundę, czego bardzo żałuję. Wiedziałam, że matka przydzieli mi sporo zadań, bo jak to ona twierdzi: "To kreuje moją osobowość i przyszłe stanowisko w firmie."

– Prosze, umów spotkanie na jutro z Panem Robertsonem. Może być między ósmą a dziewiątą. Jakbyś mogła, przejrzyj dzisiejsze maile i tę prezentację, o której ostatnio rozmawiałyśmy. Przejrzyj slajdy, bo coś mi się tam nie zgadzało. Potwierdź je z dokumentami, które przyniosła pani Moore. Są w szufladzie.

Rozdarte serce [ ZAKOŃCZONE ]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz