Kolejny dzień w zapchlonej budzie. Wokół ci sami ludzie. A w śród nich ja. Mam na imię Brajan i chodzę do trzeciej klasy liceum. Szczerze mówiąc jestem emo. Mam poprostu mroczną duszę. Moje buty uderzały o szkolną posadzkę. Wszyscy patrzyli się na mnie jak na debila. Jednak nie widzieli że we mnie jest ukryte coś. Co byłoby lepiej jak gdyby nie było odkryte. Od zawsze nie miałem kolegów. W sumie co się dziwić. Jednakże była jedna dziewczyna. Moja waifu. Miała na imię Julka. Julka miała aurę. Była cichą dziewczyną i skrytą. Ale ja to lubiłem. Szczerze mówiąc to mnie to pociągało. Miała niezły gyat. Wszyscy tak sądzili. Pomimo swojej tajemniczej aury miała kilka koleżanek i kilku beta kolegów. Którzy niezwykle mi przeszkadzali. W śród z nich był Bartek. Wysoki piłkarzyk z zupką chińską na głowie. Jednakże między nimi i mną była różnica. Ja odkryłem Julki sekret. Taki sam jak ja. Byliśmy tacy sami
CZYTASZ
🖤⛓️🐺🌙BIG BAD SIGMA DECK WOLF🌙🐺⛓️🖤
Poetry(Nie mam pojęcia o pisaniu czegokolwiek) Od zawsze wydawało mi się że jestem inny. Nie... Ja byłem inny... Jednakże nigdy nikt się o tym nie dowiedział... Do dnia w którym stało się to... Jest to jakieś jebane gówno jak poprzednia moja powieść. Ale...