Staruszek patrzył się na mnie jakbym był jakimś skarbem.. Nie podobał mi się ten wzrok bo był trochę taki jakby chciał mnie zaraz wziąć i zabrać do łóżka. Boję się tej pracy.
-No dobrze dziś już się prześpisz a jutro zaczniesz pracę - powiedział.
Ja nic nie odpowiedziałem byłem cicho i tyle. Starzec zaprowadził mnie do sypialni i odparł z tak jakby dumą? Przynajmniej to tak brzmiało
-To twoja sypialnia, obudzi Cię jutro jeden z moich synów bo ja będę bardzo zapracowany-
Ja tylko westchnąłem a on już chciał coś powiedzieć i to zrobił
-Śniadanie ty będziesz robił dla każdego mojego syna mi możesz robić kawę i jakieś ciastko dorzucić, a jak nie będziesz tego robił to po niesiesz konsekwencje a chyba tego nie chcesz-
Zmierzył mnie wzrokiem i dodał
-Idź już spać na łóżku leży dla ciebie piżama a w szafie masz ubrania robocze na cały tydzień po tygodniu będziesz musiał sobie wyprać - i wyszedł.
Ja oczywiście zamknąłem drzwi i usiadłem na łóżku z myślą "jak ja sobie poradzę bez Ethana? Pomocy.. Ja nie chce tu być... Ja chce do domu. Do Ethana..." po chwili powiedziałem ze łzami w oczach
-Czemu mnie to spotkało? Czemu akurat mnie..? - wstałem i przebrałem się w piżamę. Położyłem się na łóżko, wziąłem poduszkę i się w nią wtuliłem z wyobrażeniem sobie że to jest Ethan.
*Tymczasem u Ethana i matki Laina*
Matka bardzo się martwiła i siedziała przy stole mając łokcie oparte a ręce na twarzy. Wręcz była załamana. Po chwili ciszy Ethan powiedział
-Na pewno się znajdzie.. Musi. - powiedział z nadzieją i smutkiem w głosie.
-Oby.. -powiedziała tylko tyle ze łzami w oczach.
Ethan podszedł do niej i ją objął też ze łzami w oczach, nie mógł sobie wyobrazić że jego przyjaciel.. Jedyny przyjaciel jest gdzieś.. Nie wiadomo gdzie.
Jest 23:34 a ja napisałam ile byłam w stanie życzę miłej nocy dla tych którzy teraz to czytają! :) A kolejny rozdział będzie kiedy będzie mi się nudzić XD
~od autorki
CZYTASZ
Zagubiony Chłopiec
Teen FictionA jeżeli to wszystko jest moim snem a tak naprawdę jestem w śpiączce..?