I właśnie obudził mnie dzwonek . Wstałam więc z nie chęcią .
Dzisiaj pierwszy dzień w nowej szkole . Może poznam kogoś fajnego ...
Tydzień temu przeprowadzilam sie do LA i nie znam tu zbyt wielu ludzi . Czas to zmienić!
Wybrałam rzeczy z szafy . Biała koszule oraz czarna spódniczkę do kolan będą idealne na początk roku . Wybrałam się do łazienki , wzięłam prysznic ubrałam rzeczy , zrobiłam delikatny makijaż i spielam włosy w koka .
Wracając z pokoju słyszałam tylko krzyki moich rodziców i płacąca siostrę ... Norma .W pokoju wzięłam telefon ,klucze i zapakowalam je do małej czarnej torebki . Nie byłam zbyt głodna wiec nie jadłam śniadania . Założyłam czarne vansy i wyszlam . Rano ulice nie były zatłoczone .
Gdy doszlam do skrzyżowania ujrzałam niebiesko okiego blondyna z kolega . Znalam tą twarz ale skąd to nie pamiętam . Blondyn spojrzał na mnie ja jednak sposcilam wzrok i sie zarumienilam . Ech , cholernie rumiece ! Mam nadzieje ze tego jie widział .
Gdy zapalilo sie zielone światło przeszlam wolno tak aby niebiesk oki wyprzedzil mnie . Obym z nim nie była w klasie ! Weszłam do wskazanej sali i usiadłam w ostatniej ławce .
Ludzie powoli sie schodzili. Z zainteresowaniem patrzyłam kto będzie w mojej klasie .
Nagle do klasy wszedł ...
Blondyn . Tym razem sam .Szedł w moją stronę . I nagle słyszę głos
- Hej ! Mogę się dosiasc ?
- Tak jasne - odpowiedziałam uśmiechając sie z trudem.
Spojrzałam sie na niego . On umiechnal sie i zaczął rozmowę
- Jestem Jack Johnson a ty ?
- Molly Holls :)
- Długo jesteś w LA bo nigdy cie nie widziałem ?
- Nie dopiero od tygodnia .
I w tym momencie do sali weszła pani szczupła brunetka mająca swoje lata.
Zaczęła mówić o zasadach i rozdala nam plany . Nuda . Gdy skończyła mówić pożegnała sie i wyszla z sali . Zamierzalam zrobić do samo . Juz miałam wyjść gdy nagle usłyszałam ze ktoś mnie wola . Był to jack.
- Emm... tak sobie myślałem może oprowadzic po LA jutro ?
- Dobry pomysł nie znam jeszcze dobrze tego miejsca :)
Jack wyjął z kieszeni telefon i mi go podał .
- Podala bys mi swój numer ?
Zręcznie wpisałam numer i pożegnałam sie . Szlam szybko by mnie nikt nie dogonil . Otworzyłam drzwi od domu. Oczywiscie nikogo nie było . Mama i tata w delegacji a siostra u babci . Na szczęście zostawili pieniądze . Odlozylam torbę i przebralam sie w fioletowa bluzę i czarne rurki . Rzucialam sie na łóżko i zaczęłam oglądać telewizję a tak do 17 . Zaczęłam byc głodna . Trzeba by iść po jedzenie . Założyłam fioletowe conversy . Wzięłam klucze i pieniądze i wyszlam . Było już ciemno . Założyłam kaptur i szlam do Budek przy plaży . Po dziesięciu minutach byłam na miejscu . Zamówiłam kurczaka w sosie na wynos . Podeszłam do lodówki by wyjąć Pepsi . Niestety odwracając się wpadłam na kogoś . Wyszeptalam pod nosem tylko ,, fack" . Spojrzałam w górę. - Witaj ksiezniczko :)
- Jack ?
- Miło znowu cie widzieć
- Przepraszam chciałam wziąć tylko picie nie zauważyłam cie
-Nic sie nie stało . Zresztą to ja Przepraszam . Chcesz może dołączyć do mnie i moich znajomych ?
- Czemu by nie :) Tylko zjem !W sumie nie miałam nic ciekawszego ciekawszego do roboty . Zjadłam i poszłam z jack'iem na plaże .
********
Więc zaczęłam pisać nowe ff .
Jak wam się podoba misie ?
Następny dział będzie nie dłużej niz w niedziele może nawet szybciej :)
CZYTASZ
Na zawsze / Jack Johnson
RandomOn przystojny blondyn ona ładna blondynka pierwsze spotkania może i zakochania co jeśli mają ze sobą więcej wspólnego niz im się wydaje ?