~Pamiątka po mamie ~Poruszył swoją dłonią zaciskając ją w pięść by po chwili pod wpływem przeszywającego bólu szybko ją rozluźnić. Z jego zaschniętego gardła wydobył się jęk przepełniony bólem. Miał wrażenie że jego plecy płoną żywym ogniem czuł jakby ktoś wbijał w nie tysiące rozpalonych mieczy by z szyderczym uśmiechem odkręcać nimi sprawiając mu większy ból. Chciał otworzyć swoje oczy by zobaczyć gdzie jest a także upewnić się co z jego Sato. Tamta banda debil w tej chwili kompletnie go nie interesowała liczyło się by jego ukochana była bezpieczna. Miał ją przecież ochronić przed złem tego świata. Jego pewność siebie tego dnia go zdradziła. Kolejny raz podjął próbę otwarcia swoich ociężałych powiek które lekko drgnęły.
- G-Genya
Poczuł jak czyjeś delikatnie dłonie dotknęły jego szorstkich odpowiedniczek.
Poczuł jak ktoś delikatnie je ściska a coś mokrego skapnęło na ich wierzch.
Kolejny raz spróbował podnieść swoje powieki a ostre światło oślepiło go zamrugał kilkakrotnie by jego wzork mógł się przyzwyczaić. Zobaczył siedząca obok niego Sato. Łzy ciurkiem spływały po jej czerwonych policzkach . Miała lekkie sińce pod oczami , jej zawsze idealne włosy były teraz roztrzepane . W swoich dłoniach trzymała jego ściskając je mocniej.
- Gdzie jestem? - Okropny skrzek dotarł to jego uszu na co się skrzywił . Brzmiał okropnie.
- Jesteśmy w Wiosce Robaka którą atakował tamten demon - Miyako czule uśmiechnęła się w jego stronę- Nawet nie wiesz jak bardzo się o Ciebie martwiłam .
Łzy mocniej spływały po jej twarzy . Położyła swoją głowę na jego torsie wtulając się delikatnie w jego ciało.
- Jesteś idiotą wiesz ? Jak mogłeś się tak rozproszyć ?! Ja ja naprawdę się martwiłam .
- Martwiłaś się o mnie ? - Powolnym ruchem podniósł swoją rękę by położyć na plecach kobiety lekko je głaszcząc. I jego dopadły łzy szczęścia ona się martwiła .
- Oczywiście że tak jesteś przecież moim przyjacielem.
Łzy które wcześniej były powodem szczęścia zamieniły się szybko w łzy spowodowane cierpieniem.
Był tylko przyjacielem.
Wiedział to doskonale ale te słowa z jej ust były dla niego okropnym ciosem .Miał ochotę szybko zmienić temat co uczynił.
- Ile spałem ?
- Niedługo jakoś sześć godzin masz mocno rozdarte plecy prze to jak pchnęła Cię na ścianę jaskini. Przepraszam wbiłam szczypce w jej ciało ale drugą ręką zdołała Tobą rzucić.
- Kra kra kra
Głośne walne w szybke któremu towarzyszyło krakanie przerwało ich rozmowę. Zaważyli na oknie ptaka Sanemiego. Spojrzeli po sobie , Sato wstała szybko by otworzyć zwierzęciu okno. Kruk wleciał przez nie i usiadł na ramieniu kobiety .
- Mam wiadomość od Pana Shinazugawy.
- Dziękuje
Białowłosa odwiązała karteczkę i w podziękowaniu dala zwierzęciu krakersa który na początku był przeznaczony dla Genyi . Zmarszczyła brwi odczytując treść listu .
CZYTASZ
Demon slayer - Filar Błyskawicy
Fanfiction♡ Shinazugawa Sanemi x Sato Miyako x Shinazugawa Genya ♡