Pomyliłem tekst, ale ciiiii
Eun: dzieci albo myślicie że jestem głupi albo mnie nie szanujecie.
Suyin: lub to i to
Eun: dzięki kochanie dam radę, ten telewizor działał kiedy wychodziłem do sklepu... A JA GO NA PEWNO NIE ZEPSUŁEM! To któreś z was!
Suyin: a ktokolwiek to był to chce żeby wiedział, że wasz biedny ojciec zrobił z siebie downa.
Eun: wystarczy
Suyin: nie, niech to usłyszą! Was ojciec jest pośmiewiskiem na całym discordzie!
Eun: WYSTARCZY! *podchodzi do Eunji* to byłaś ty?
Eunji: to nie ja tatusiu kochany
Eun: wiem że nie ty księżniczko, możesz iść
Eunji: a dasz mi pieniążki na lody?
Eun: nie mam drobnych...
*Eunji odchodzi*
Eun: *podchodzi do Lorelei* zepsułaś mi telewizor?
Lorelei: nie
Eun: *patrzy na Vini* ty zepsułaś mi telewizor?
Vini: nie!
Eun: *patrzy na Lorelei* ONA MI ZEPSUŁA TELEWIZOR?
Vini: NIE!
Eun: *patrzy na Vini* ona mi zepsuła telewizor?!
Lorelei: NJE!
Eun: KTO MI ZEPSUŁ TELEWIZOR?
Vini: nie wiemy!
Eun: któraś z was jest kłamca, jesteś kłamca? *do Lorelei*
Lorelei: nie zrobiłyśmy tego!
Suyin: dobrze, w takim razie będziemy tutaj stać dopóki któraś się nie przyzna!
*grobowa cisza*
Lorelei: tato... (Do Euna)
Vini: to ja. Ja zepsułam telewizor!
Eun: wiedziałem! Jak?
Vini: nalałam do niego wody.
Eun: NALAŁAŚ WODY? POJAKIEGO CHUJA NALAŁAŚ TAM WODY!
Vini: albo wiesz co, nie zrobiłam tego!
Eun: to na chuja mówisz że zrobiłaś?
Vini: bo cię kurwa nienawidzę!