Na początku słyszałam szum. Potem wiele głosów. Niektóre były znajome, niektóre nie. Od nie wiem kiedy nie słyszę nic. Czuję mrowienie w całym ciele, jakby igły lekko mnie muskały. Nie pamiętam co się stało, gdzie jestem, czym jestem oraz kim jestem. Drętwieniu towarzyszy uczucie ciągłego spadania.
Może jestem kimś, kto został zapomniany? Może jestem tylko małą duszą unoszącą się w otchłani? Ale...
Czym jest zapomnienie i otchłań? Używam słów, których nie znam, bądź nigdy nie odczułam. Nie wiem co się dzieje, wiem tylko, że jedeną rzeczą, która dotrzymuje mi towarzystwa jest okrutne zimno.
Zimno, śnieg, lód, wiatr to jest jakby... Znajome.
Powoli zaczynam czuć ciepło, dużo ciepła. Powoli coś widzę, obraz jeden, drugi, dziesiąty. Setki obrazów. Dźwięk, słyszę głosy rozmowy. Widzę ludzi. To moja rodzina?
Mama, Tata, Babcia i Dziadek. A ja to... Jestem... Nie wiem, mgła przykryła wszystko. Nagle odpuściła, gdzie jestem? Znowu jest ciemno, ciepło zamienia się w pieczenie. Pali, pali! Całe ciało, jakby smagane ogniem. Wiedzę kolejny obraz. Rozmazana twarz, mówi do mnie. To jest szmer, który staje się co raz to bardziej wyraźny. Uśmiecha się, czy to kły? Między wargami są kły? Nagle słyszę jedno jedno wyraźne słowo.
" Grace".
Palenie ustaje, a wraz z nim czuje się jak bym zaczęła lecieć co raz szybciej. Fala wspomnień uderza we mnie jak tsunami. Wiem, jestem Grace Czarnecka...
Gwałtownie się ocknęłam waląc głową o coś twardego. Jestem cała otępiała, nie dobrze. Zaczynam macać wszystko do okoła. Kurwa... Nie, to nie możliwe. Próbuję wziąć oddech, ale nie mogę. Duszę się. Czuje coś w gardle, odpluwam garść małuch kulek, a z oczu wyjmuje jakieś kawałki plastiku.
Po chwili jakoś udaje mi się wydusić z siebie zdanie:
- Czemu ja leżę w trumnie do jasnej kurwy nędzy?
Jak to możliwe, co się stało?
Nagle wpadłam na głupi pomysł. Postanowiła dotknąć ręką zębów. Kiedy mój palec styka się z ich powierzchnią odrazu zacinam się.
Mam kły... Prawdziwe kły!
Odliczam ostre czubki, jeden dwa trzy... Na dole to samo. Nie mam ani jednego wykłego zęba! Przemieniłam się w wampirzego rekina, to już koniec.
Chwila. A Clarence? Gdzie on jest? Mój partner z którym jestem od dwóch lat. Przemienił mnie. Tylko dlaczego go ze mną nie ma? Czemu dał mnie pochować?
Pomacałam się po boku, wyczułam telefon. Był wyłączony, spróbowałam go odpalić. Trzęsącymi się dłońmi nacisnęłam guzik.
Działa!
Na ekranie było wielkie pęknięcie, które na szczęście nie wpłynęło na jego funkcjonowanie.
Moją radość stłumił brak zasięgu i prawie rozładowana bateria.
Wierciłam się jak tylko mogłam, próbowała znaleźć chociaż jedną kreskę.
Kiedy mój telefon ją wyczuł od razu nacisnęłam numer kontaktowy do Clarencea.
- Abonament jest po za zasięgiem. Proszę, sprób-
Nacisnęłam czerwoną słuchawkę na ekranie.
Kiedy dotarła do mnie przykra prawda wpadłam w szał. Pazurami zaczęłam drapać wieko trumny.
- Pomocy! - krzyczałam z rozpaczy. - Ja żyję!
Z oczu poleciały mi łzy. Lamentowałam tak jeszcze przez kilka godzin. W końcu zdałam sobie sprawę, że nikt mi nie pomoże. Przewróciłam się na bok.

CZYTASZ
Okno Za Okno Kieł Za Tętnice
Vampire" Anioł Śmierci, pierwszy nieśmiertelny zarazę zwaną wampiryzmem rozsiał. Mgnieniem oka, pobratymców w proch ściera, a cień jego skrzydeł świat obraca wspak. Biada tym, którzy stanęli na jego drodze" Świat, w którym wampir to nic nowego. Po ujawnien...