20.04.2024
Z powodu że mam 16 lat, muszę nadal chodzić do szkoły. Nikt mnie w niej nie lubi, nawet nauczyciele. Jedyna osoba z jaką mogłam pogadać, była żałosna i mnie mocno zraniła. Sięgnąłem plecak z Vans off the wall i spakowałam do niego najpotrzebniejsze książki i zeszyty, do małej kieszonki dołożyłam długopis, szczoteczkę do włosów, mgiełkę do ciała oraz jednorazówkę. Założyłam najdroższe buty jakie miałam w swojej kolekcji, ponieważ kosztowały ponad 50 tysięcy, były to Air Jordan 1 Retro High Dior. Byłam tak zwanym bananem lecz nikt tego nie wiedział. Nie chciałam się tym zbytnio chwalić bo wiem że miała bym masę znajomych którzy przyjaźnili by się ze mną tylko dla hajsu. Pierwszy raz postanowiłam się tak ubrać, wiedziałam że i tak nikt mnie nie lubi, i mam to gdzieś. Ubrałam także krótkie jeansowe spodenki, które sięgały mi za kolano, oraz klasyczną białą koszulkę Nike. Gdy dotarłam do szkoły, każdy patrzył się na mnie jakby ducha zobaczyli. Oprócz grupy tak zwanych bad bojów, w tej grupie mężczyzn, był mój były i tak zwany strach szkoły czyli Bartek Kubicki. Tak, ten co wczoraj się na mnie gapił. Cała grupą 9 osobą podeszli do mnie i pchnęli na ścianę
- Co kurwa, myślisz że jak podróby założysz, to wszyscy będą cię lubieć? - zaczął agresywnie Igor
- A ty kurwo się nie wtrącaj - odezwał się Kubicki do swojego brata a następnie pobił go po twarzy, aż zaczęła lecieć mu krew z nosa i ledwo stał na nogach. Podeszli do mnie wszyscy oprócz Igora, Zaczęli kopać mnie po brzuchu, a następnie po twarzy. Nie mogłam nic z tym zrobić. Dla nauczycieli bójki to codzienność, także nikt nawet nie zareagował. Przestali mnie bić po jakiś 2 minutach, nie miałam ochoty iść i męczyć się na lekcjach w tej patologicznej szkole także z niej wyszłam. Wyjęłam telefon i wybrałam numer brata
- Karol proszę przyjedź - mówiłam łamiącym się głosem
- Co się sta.. nie ważne. Gdzie jesteś?
- Pod szkołą, szybko proszę - po chwili chłopak podjechał swoim Porshe, i wskazał ręką abym usiadła w aucie. Gdy wsiadałam do auta od razu zaczęły się pytania
- Noa, co się stało?
- Karol, proszę jedźmy do domu, nie chce chodzić do tej szkoły
- Siostro..
- Pobili mnie, zadowolony?
- Pokaż którzy a kurwa już nie żyją
- Nie, nie rób im nic proszę, zawieź mnie do domu - bez słowa odjechaliśmy z piskiem opon. Minęły 5 minut, a my już byliśmy pod domem, a bardziej villą.
- Dzięki pa - powiedziałam oschle i ruszyłam w stronę wejścia. Gdy dotarłam do pokoju od razu położyłam się na łóżku i zasnęłam.
CZYTASZ
I wanna miss you (16+)
RomancePewna dziewczyna ma sławne rodzeństwo, pewnego dnia jej życia wywraca się do góry nogami.