Fanfik o Konopie i Wardędze XD
W książce pojawiają się przekleństwa, wątek o śmierci i samobójstwie ‼️
W skrócie dwa kanały comentery zabrały się za bardzo poważną sprawę pedofilską. Pomimo to, że wcześniej niezbyt przepadali za sobą znaleźli wspóln...
Następnego dnia zabraliśmy się za robotę. Stworzyliśmy z wardęgą wspólnego maila, na który można było wsyłać właśnie informacje co do tej sprawy. W moim co tygodniowym filmie dodałem wstawkę o tym mailu i co można tam wysyłać. Nie chcieliśmy zdradzać zbyt wiele, żeby ludzie sobie niedopowiadali.
Nasz plan zaczął działać. Bardzo dużo osób wysyłało stare czaty z dobrze znanymi nam influenserami. Jednak najwięcej screenów padało na stuu i wiele z nich było naprawdę mocnymi rzeczami, które podchodziły pod więzienie. Ja I sylwester spędzaliśmy ze sobą wiele czasu na weryfikacji tych wszystkich rzeczy oraz na rozmawianiu z ofiarami. Bardzo często kończyło to się nocowaniem zazwyczaj u mnie żeby dokończyć temat. Po około 2 miesiącach byłem w stanie nawet uznać już naszą relacje za początek przyjaźni. Puki co nic nie mówiliśmy naszym widzom o tej sprawie. W planach były dwa filmy. Jeden na kanale wardęgi I zaraz po tym drugi na moim kanale, w którym będzie wszystko wyjaśnione krok po kroku.
Jednak od pewnego czasu zaczęły mnie męczyć napady kaszlu. Nie mogło to być uczulenie, ponieważ sezon na pyłki już dawno minął. Mimo to moim głównym problemem była ta sprawa z Sylwkiem, więc niezbyt mnie obchodził ten kaszel.
W końcu przyszedł czas na wypuszczanie mojego filmu. I dla mnie I dla sylwka był to trudny moment, ponieważ wiedzieliśmy, że miliony ludzi na niego czeka. Sprawa była na tyle poważna, że aż sam prezydent naszego kraju czekał na film. To było strasznie stresujące. Moi montarzyści sprawdzali po wiele razy czy aby napewno wszystko się w filmie zgadza. W tym filmie było poświęcone wiele godzin przygotowywać, więc nie mogło tu być ani jednego błędu.
Razem z sylwestrem siedzieliśmy obok siebie I patrzyliśmy się na ekran na, którym był nasz film. Myszka była na przycisku "opublikuj". Ręce mi się trzęsły okropnie. Sylwek próbował mnie uspokoić i położył rękę na mojej, która już trzymała myszkę. Zrobiliśmy to razem na raz, dwa, trzy. To się stało, film został opublikowany. _____________________________________
Tym razem krótszy rozdział, ale spokojnie acja się jeszcze rozwinie.
323 słów
Na poprawienie humoru kolejny konop z kicią ⬇️
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
