Opowieść 1: Pręgowany Ogon - Jak to wszystko się zaczęło.

11 2 0
                                    

Witaj. Nazywam się Pręgowany Ogon i jestem przyjaciółką kotów. Pomagam im, choć nie wszystkie mnie dostrzegają. Pewnie zastanawiasz się jak to możliwe, że samica żbika współpracuje z klanami. Pozwól, że ci opowiem...

Zacznijmy od tego, że nie jestem zwykłym zwierzęciem. Już od urodzenia odwiedzał mnie Klan Gwiazdy. To dzięki nim mogę porozumiewać się z kotami z klanów. Kiedy byłam mała, moi rodzice zostali potrąceni przez potwora. Niestety nie przeżyli, a ja musiałam szukać schronienia. Było to tak...

Nie mogłam w to uwierzyć! Moi rodzice leżeli martwi w kałuży krwi. Dlaczego musieli mnie opuścić? Miałam wtedy tylko cztery miesiące. Pobiegłam na drugą stronę drogi. I tam zasnęłam. Następnego dnia obudziły mnie czyjeś słowa.

- Wstawaj mała...

Z początku myślałam, że to moja mama, ale wtedy przypomniałam sobie, że ona nie żyje. Otworzyłam oczy i ujrzałam czarnego kota. Nie chcąc wyjść na przerażoną odezwałam się pierwsza.

- Witaj. Kim jesteś?

- Nazywam się Leśna Gwiazda. A ty?

- Eeeeee... - w tym momencie zauważyłam, że jeszcze nie miałam imienia. - Wybacz Leśna Gwiazdo – powiedziałam lekko się kłaniając – ale... szliśmy akurat by Klan Gwiazdy nadał mi imię – wtedy spojrzałam na drogę.

Leśna Gwiazda podążył za moim wzrokiem i powiedział.

- Ja też byłem mały, gdy moi wszyscy bliscy zginęli. - po ukradkowym spojrzeniu na mnie ciągnął dalej – wybacz jeśli wspomnienie ich sprawia ci ból.

- Nie, nie. Spokojnie.

- Może pójdziemy razem do Księżycowego Dębu? - przytaknęłam – W takim razie dopóki nie dostaniesz imienia od Klanu Gwiazdy nazwę cię... Ciemna Pręga.

Gdy doszliśmy do groty moim oczom ukazał się ogromny dąb, ale mając świadomość, że jestem prawie wzrostu Leśnej Gwiazdy pomyślałam, że dla niego jest równie wielki. Czarnofutry kocur podszedł do Księżycowego Dębu. Ułożył się przed nim i dotknął nosem kory. Zrobiłam to samo i ogarnął mnie sen. Byłam gdzieś na Lisiej Polanie i podeszły do mnie duchy innych żbików.

- Moja droga wiemy, że przyszłaś tu po swoje imię. Więc od tej oto chwili nazywać się będziesz Pręgowany Ogon. – powiedział jeden z nich.

Wiele zaczęło krzyczeć moje imię, lecz jedna żbiczyca stała niewzruszona.

- A teraz wysłuchaj mnie. - odezwała się – Nie możesz zamieszkać z kotami, choć dzielimy z nimi niebo. - dookoła rozległo się wiele pomruków aprobaty – Musisz nauczyć się polować i walczyć nie mieszkając z nimi. - te słowa brzmiały bardzo na poważnie, więc tak je uznałam.

- Dobrze.

Wtedy wszystko zaczęło znikać i obudziłam się. Leśna Gwiazda po chwili również wstał.

- I jak?

- Nazywam się Pręgowany Ogon. - stwierdziłam z dumą – Ale nie mogę dołączyć do klanu.

Leśna Gwiazda spochmurniał.

- Rozumiem. Jeśli taka jest wola Klanu Gwiazdy.

- Ale mam prośbę. Wyszkol mnie.

Dużo czasu zajęło, aż Leśna Gwiazda nauczył mnie wszystkich potrzebnych umiejętności.

Minęło dużo czasu od kiedy odeszłam z dala od klanu i zamieszkałam w norze lisa na Lisiej Polanie. Byłam tam wtedy, gdy nagle poczułam silny ból w płucach. Otworzyłam pysk i zaczęłam kaszleć krwią. Byłam przerażona! Nie mogłam przestać kaszleć. Poczułam jak moje ciało przestaje oddychać. Wiedziałam, że to jest mój koniec.

Teraz jako duch pomagam kotom, a w szczególności Brunatnemu Pyskowi.

Wojownicy. Legendy Klanów Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz