I wanna miss you (16+)

21.

Obudziłam się obok Patryka, było chwilę po dziewiątej, także nie dziwiłam się że każdy spał. Podeszłam do szafy i wybrałam z niej ubrania na dziś. Były to czarne krótsze spodnie, ale idealnie zakrywały dość świeże rany na udzie. Do tego ubrałam biały top, nie miał on ramiączek i nie założyłam pod niego stanika. Oczywiście ubrałam także czystą bieliznę. Wzięłam jednorazówke Aroma King o smaku arbuzowym. Pierwszy raz wzięłam arbuza, zawsze była to truskawka i cola, albo borówkowa.

Wyszłam przed domki i usiadłam na leżaku. Zaciągnęłam się nikotyną i zaczęłam myśleć o Bartku, a bardziej tym jak wygląda nasza relacja. Gdy zaciągnęłam się kolejny już raz poczułam że ktoś kładzie ręce na moich ramionach, od razu schowałam e-papierosa do kieszeni spodni
- Elo siostra, co ty tak wcześnie wstałaś? - odetchnęłam z ulgą że mój brat nie zauważył tego co przed chwilą robiłam i dymu. Nie potrzebowałam z rana kolejnego kazania
- Co tu tak arbuzem pachnie? - Kurwa. Co ja mam mu odpowiedzieć?
- Kupiłam sobie ostatnio nową mgiełkę vs, ładnie pachnie?
- Mhm, a i widzę że w kieszeni masz czerwony mazak. Mhm, ciekawe powiem ci - przykryłam od razu odsłonięty mały fragment kieszeni, a bardziej tego co z niej wystawało

- Dobra, kurwa masz przejebane. Widziałem wszystko, praktycznie cały czas stałem za tobą, po pierwsze oddawaj to, po drugie od kiedy palisz - zapytał i wyrwał mi papierosa
- Po pierwsze to wypierdalaj a po drugie chuj ci w dupę
- No żeby ci ten chuj zaraz gdzie indziej nie wszedł
- Oddaj no - poprosiłam miłym głosem
- Mam ci znowu tłumaczyć? Masz jebane 16 lat, nie jesteś dorosła. To że wszyscy tu są dorośli to nie znaczy że ty się do nich załapujesz, a i dzisaj żeby umilić ci życie zamiast z Patrykiem będziesz miała z Bartkiem domek, w ramach kary. Rodzice już wszystko wiedzą. - powiedział i odszedł odemnie.

Zostawił mnie z mętlikiem w głowie, niby chciałam być z Bartkiem w domku, ale z drugiej strony nie chciałam. Bałam że odkryje moją inną stronę. Tą gorszą. I to że codziennie muszę zakładać maski na twarz. Co jeśli przestanie mnie kochać? Co jeżeli będę dla niego nie wystarczająca?