Tulip-head and śnieżynka

19 3 0
                                    

Złote oczy skanowały otoczenie, chodziaz bardziej pasuje slowo probowaly. Widok, ktory powinien przedstawiac zachod slonca pokryty byl kilkoma czarnymi kropkami spowodowanymi zawrotami glowy. Slyszac swoje szybko bijace serce czerwonowlosy nie mogl zlapac oddechu a jego dlonie w szybkim tempie pokryly sie potem.

A co... a co jesli on go zostawi...?

Ta mysl bez przerwy dawala o sobie znac, powodujac drzenie rak i suchosc w ustach.

Pamiętał, jak przypominające diamenty oczy wpatrywały się w niego z miłością i rozczuleniem kiedy podarował ich właścicielowi bukiet niebieskich róż.

Nie, to niemożliwe...

Pamiętał, chłodną skórę na dłoni chłopaka, kiedy ten gładził jego policzek.

To po prostu niemożliwe!

Pamiętał, jego uśmiech, który sprawiał, że od razu miękło u serce.

Prawda...?

Pamiętał, jak jego miękkie wargi dotykają tych jego, a one pasują do siebie niczym puzzle.

Przecież Fuusuke taki nie jest

Pamiętał, jak seksownie z jego ust, brzmiało tulip-head.

A może on wcale go nie znał?

Pamiętał, jego śliczny śmiech

- Haruya!

Zanim złotooki uniósł wzrok, poczuł te chłodne dłonie obejmujące go.

- Nagumo, dlaczego tak uciekłeś? Martwiłem się!

On się martwił? O niego? A-ale przecież...

Przecież on go wcale nie kocha...

A może to właśnie Nagumo się mylił...?

- Haruya do cholery! Mieliśmy wyjść do kina i na lody, ale tuż po kinie zwiałeś, a ja nie wiedziałem, i w gwoli ścisłości dalej nie wiem, co się stało, lub czy coś zrobiłem źle!

On obwiniał się za to...?

- Odpowiedz, proszę!

Słysząc błagalny, prawie płaczliwy szept srebrno włosego nagumo w końcu zdobył się na odwagę aby się odezwać, choć powiedział bardzo mało.

- Dziękuję... i, pprzepraszam...

Niebieskooki smiesznie zmrużyĺ oczy, po czym zapytał.

- Za co mi dziękujesz?

Czerwonowłosy przez chwilę milczał, aż w końcu, po ułożeniu w głowie całego tekstu, zaczął mówić.

- Dziękuję ci za to, że się martwisz o mnie. Dziękuję ci za to, że zawsze kiedy tego poterzbuję  jesteś przy mnie. Dziękuję ci za to, że znosisz moje głupie pomysły... dziękuję za wszystko, Suzu. A w szczególności za to, że ciebie mam.

Szarowłosy się zarumienił, a złotooki przyciągnął go do siebie, przytulając.

Niektórzy do szczęścia potrzebują drogich samochodów.

Inni wymarzonych zwierzaków.

Kolejni dużo pieniędzy.

A jeszcze inni drogich restauracji.

Natomiast Nagumo wystarczyło to, że miał przy sobie tego niebieskookiego chłopaka.

On do szczęścia nie potrzebował nic więcej.

A/n: Mialam opublikowac to na poczatku sierpnia, ale cos nie pyklo, wiec jest teraz.
Przeprxszam za okropna ortografie  na samym poczatku, ale
pisalam to na szybko i najpewniej kiedys
to poprawie, ale to kiedys

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Sep 08 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Panic Attack || NaguSuzuOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz