Rozdział 9

96 5 2
                                    

Cameron:
Do projektu przydzielony zostałem do Ginny. Doskonale wiem, że ona jest śliczna i tak dalej, ale myślę, że Melanie przesadza.

To tylko projekt. Spotykamy się w jej domu i robimy ten projekt.

Nie lubię angielskiego. W szkole są tylko 3 przedmioty z których mam dobre oceny.

W-F, informatyka i nauka przeżycia w terenie. Niby nie potrzebny przedmiot, ale chyba się nam przydaje.

Wracając, w szkole Ginny podała mi swój adres. Nie było daleko, więc poszedłem z buta. Zadzwoniłem dzwonkiem i w drzwiach zobaczyłem Ginny.

Miała pofalowane włosy. Krótki top niczym Lena Cisowska, która mówi:
"Mamo, ten top jest za długi", tymczasem top jest prawie do piersi.

Wracając, miała spodnie cargo, skarpety Nike i markowe klapki Adidas. Wypsikała się jakimiś perfumami co pewnie brała z Douglasa, gdy ochraniarze się przy niej zebrali żeby nic nie ukradła.

Gdy wszedłem do środka Ginny wskazała na schody, więc tam się skierowaliśmy.

Kiedy byliśmy w jej pokoju, zaczęliśmy robić projekt. W pewnym momencie Ginny usiadła na moich kolanach.

- Ginny, zejdź proszę.
- Czemu?
- Bo mam dziewczynę.
- Ale to jest po przyjacielsku.
- Tak, to zejdź.

Zeszła i po godzinie zapytała czy chcę się czegoś napić. Odpowiedziałem, że tak bo chciało mi się pić.

Ginny:
Cameron serio myśli, że przyniosę mu zwykłą wodę? No chyba nie.

Miałam dużo rzeczy, które mogłabym mu wsypać lub wlać. Alkohol, narkotyki albo... Leki nasenne. Tak to to.

Otworzyłam szufladę z lekami i znalazłam tam tabletki na dobry sen.
Rozdrobniłam jedną i wsypałam do kubka.

Sobie zrobiłam wodę z cytryną w szklance. Jemu w kubku mi w szklance, tak żeby nie pomylić.

Weszłam po schodach wprost do mojego pokoju. Podałam Cam'owi kubek, a sama również zaczęłam pić ze swojej szklanki.

-Miłych snów- powiedziałam, ale chyba nie zrozumiał. Zasnął po chwili.

Postanowiłam, że dopieczę Melanie. Skoro była zazdrosna to teraz nie będzie mieć o kogo. Na początku zabrałam telefon Cameronowi. Tak żeby nie zobaczył tego co zaraz zrobię.

Pocałowałam go i zrobiłam nam zdjęcie. Odblokowałam swój telefon
i wstawiłam posta.

Teraz tylko czekać na zerwanie Melanie i Camerona

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Teraz tylko czekać na zerwanie Melanie i Camerona.

Melanie:
Nie mogłam się skupić na robieniu projektu. Miałam dziwne przeczucie, że coś jest nie tak.

Dodatkowo Ginny robi projekt z Camim. Mam złe przeczucie.
Maisie próbowała sprawić bym zaczęła robić ten projekt, ale nie potrafiłam się skupić.

Otworzyłam Instagrama. Przeglądałam i strollowałam i nagle mój świat się zawalił. Omal nie zemdlałam gdy zobaczyłam tego posta.

Zmieniłeś/aś nazwę użytkownika
"💚Kochany.Piłkarz💚" na
"Głupi śmierdzel🗑️"

Melcia🥰🥰
Ty głupi, niemądry, okropny,
zarozumiały, obrzydliwy zdrajco,
spierdalaj z mojego życia
szmato.

Nie chciałam czekać na wyjaśnienia. Zablokowałam go. Rozpłakałam się. Opowiedziałam wszystko Maisie i wypłakałam jej się w ramiona.

Po jakimś czasie przyjechała do nas Shelly i zaczęła mnie pocieszać.

- Ta głupia szmata pożałuje, że to zrobił, a skoro cię zdradził to znaczy, że na ciebie nie zasługiwał- mówiła Shelly. - Mam pomysł: ja jutro idę do szkoły mówię, że Cameron ma się jebać, wracam do was. Ty zostaniesz w domu, a później razem spędzimy babski tydzień. U mnie, zaprosimy Lolę, Colkę, Żanetkę może Amber...?
- Już się z nią pogodziłaś? - zapytała Maisie.
- Chyba, można to tak nazwać- powiedziała Shelly. - W sumie to wybiegłam szybko z robienia z nią projektu, specjalnie dla ciebie.

Cameron:
Miałem wrażenie jakbym zasnął. Dodatkowo Ginny powiedziała: "Miłych snów".

Czy to możliwe żeby podała mi leki nasenne? W sumie dobrze bo ostatnio sam je biorę, bo nie umiem zasnąć. Aż tak widać, że potrzebuję snu?

Nie mogłem nigdzie znaleźć mojego telefonu. No cóż trudno, dostanę stypendium rodzice się dołożą i sobie kupię. To będzie łatwe, bo jestem wysportowany.

*Następnego dnia*

Shelly:
Czekam na tą wysportowaną ciotę. Zaraz mu wygarnę co zrobił. Jeszcze tylko powiedziałam wszystko chłopakom, choć nie trzeba było im nic tłumaczyć.

Fang:
Czekam, aż moja była dziewczyna, obecnie przyjaciółka zaraz zleje byłego chłopaka swojej przyjaciółki. Ale to ekscytujące.

Przyszedł ten piłkarzyk. Ale zaraz będzie akcja.

- Siema, gdzie Mela?- zapytał.
- Ty śmiesz jeszcze pytać- powiedziała fioletowo włosa.- To za Melę- dała mu z liścia- To za wasz nieaktualny związek- po raz drugi- A to bo mi się tak podoba- po raz trzeci.

- Auć, to za co?- zapytał łapiąc się za policzek.
- Za darmo, dupku.- odpowiedziała mu Szelka, a po chwili wyszła ze szkoły.

Shelly (ponownie):
Teraz idę do siebie, gdzie czekają na mnie dziewczyny. Janet zaprosiła jeszcze Melodie, więc przy okazji Colka i Melodie się spotkają.

Oj będzie grubo, ale obecnie cieszę się, że Cameron dostał za swoje. Należało mu się. U nas będzie zajebiście.

---------------------------------------------------------
Miał być za 4 dni, ale już teraz jest ten rozdział. Za tydzień wyjeżdżam i postaram się często dawać rozdziały.

I stwierdziłam, że możemy zrobić QiA

Zadajcie pytanie do mnie lub do postaci z książki.

Do jutra lub pojutrza.

Czy mogę ci zaufać?| Edgar × FangOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz