KSIAZKA JEST PISANA W CELACH CHUMORYSTYCZNYCH I NIE MA W CELU NIKOGO OBRAZIĆ. (Książka robiona w nocy i logika tu jest a właściwie jej nie ma)
Pov:Multi
Dzień jak codzień w mojej chujowej pracy, jedyna rzecz która tam chujowa nie jest, nie była i nie będzie to ja. Piłem kawę i oglądałem jak moja firma upada, czyli żadna nowość. Moi pracownicy robią to co zawsze czyli opierdalają się, może niektórzy nowi się starają ale to tak rzadkie, jak gowno po misianym misianym na cienkim.
-P-p-p-p-p-p-p-p-p-p-p...p-p-p-p-p-p-p-p-p-p-p-p-p-p-p-pa-pa-pa-panie M-m-m-m-m-multi.......-Powiedział ten jebany chuj, Zwierzak.
~japierdole, co ten zjeb odemnie chce..~ pomysłem w myślach po czym
-słucham- odpowiedzialem.-N-n-n-n-n-n-n-n-n-n-n-niech....p-p-p-p-p-p-p-p-p-p-pan sprawdzi maila..-powiedział rumieniąc się i robić takie kawaii paluszki (👉👈), po czym odbiegł chichocząc i biegnąc jak dziewczyna z anime.
Kogo ja zatrudniłem, już lepsza byłaby małpa z zoo niż ten idiota. Sprawdziłem maila i tam było wyzwanie miłosne od zwierzaka.
Kilka sekund później wzięliśmy ślub w kiblu a księdzem był Janina.
Ja i Zwierzak mamy 3629 kotów i psów i znaleźliśmy jakieś czarne azjatyckie dziecko na ulicy. Mieszkamy teraz w Ciehocinku i gotujemy zupe, Koniec.

CZYTASZ
Biznesowa miłość || Young Multi x Zwierzak (ONE-SHOT)
FanfictionHistoria opowiadajaca o samcu alfa Young Multim, który zarządza firma i jego pracowniku o imieniu Zwierzak. KSIAZKA NIW JEST NA SERIO MI SIE POPROSTU BARDZO NUDZILO